Sygnał o akcji pojawił się rano na profilu Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w mediach społecznościowych. Wtedy ratownicy informowali, że ich jednostka z Mikołajek dostała wezwanie do akcji technicznej – przepływający przez Kanał Grunwaldzki houseboat miał zaczepić o przeszkodę pod powierzchnią wody.
„Nasz ratownik po zejściu pod wodę stwierdził, że jednostka zaczepiła o znajdujący się na dnie samochód” – przekazano w poście na Facebooku. Przeciętna głębokość kanału to około dwa metry.
W pojeździe znaleziono ciało
Wkrótce poinformowano, że w samochodzie może znajdować się ciało. Mętna woda kanału sprawiła, że nie było pewności, czy w zatopionym aucie leżą zwłoki. Teraz Grzegorz Różański, rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej potwierdził wcześniejsze przypuszczenia. Powiedział, że z pojazdu wydobyto ciało starszego mężczyzny. Okoliczności jego śmierci, a także to, jak to się stało, że auto znalazło się pod wodą będzie badane przez policję i prokuraturę.
Kanał na czas pracy służb był zamknięty dla wszystkich jednostek; po godzinie 17 został wznowiony.
facebookCzytaj też:
Marzyła o majątku, zbrodnię zleciła kochankowi. Teraz lata spędzą wspólnie w więzieniuCzytaj też:
Ojciec zabił 14-letniego syna? Reakcja podejrzanego na zatrzymanie mrozi krew w żyłach