Zgodnie z zapowiedziami, w czwartek 29 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła swoją decyzję odnośnie do oceny sprawozdania finansowego PiS. Do samego końca nie było pewne, jak ocenione zostaną liczne zastrzeżenia zgłaszane przez polityków obecnego rządu.
Obradowano od godziny 10:30 w czwartek, z jedną przerwą, przed godziną 14.
O godzinie 17 PKW poinformowała o swojej decyzji. Zarzucono komitetowi PiS nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej na kwotę 3,6 milionów złotych. Partia straci także 10 milionów złotych z dotacji i nie otrzyma subwencji przez trzy lata.
„Zostaliśmy zasypani pismami”
– Zostaliśmy zasypani pismami, bo każde ministerstwo i poseł oraz europoseł poczuli się zobowiązani do przesłania pism, liczących często kilkadziesiąt stron, i to bez żądania czy wniosku PKW, jak wskazują przepisy – mówił przewodniczący PKW Sylwester Marciniak na wcześniej zorganizowanej konferencji prasowej.
Zasiadający w PKW Ryszard Kalisz zaznaczał wcześniej, że posiadane przez Komisję dokumenty pozwalają oszacować nieprawidłowości na sumę „w sposób znaczący przewyższającą 380 tys. zł”. To ponad 1 proc. wszystkich wydatków komitetu, co oznaczałoby spełnienie warunku z Kodeksu wyborczego do odrzucenia sprawozdania finansowego.
Jakie konsekwencje czekają partię?
Należy przy tym pamiętać, że kwestionowane finansowanie musiało mieścić się w ramach kampanii wyborczej. Jeżeli chodzi o ubiegłoroczne wybory, był to więc okres od 8 sierpnia do 13 października 2023 roku.
Odrzucenie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Może skutkować obniżeniem subwencji budżetowej na działalność statutową i dotacji podmiotowej dla partii o kwotę stanowiącą równowartość trzykrotności wysokości środków pozyskanych lub wydatkowanych z naruszeniem przepisów. Przepisy przewidują jednak, że pomniejszenie nie może przekroczyć 75 proc. wysokości dotacji lub subwencji.
Przy odrzuceniu sprawozdania finansowego pełnomocnik finansowy komitetu ma oczywiście prawo wnieść skargę do Sądu Najwyższego. Może tego dokonać w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW. Skargę rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Na wydanie orzeczenia ma 60 dni i od tej decyzji nie przysługuje już odwołanie.
Czytaj też:
Ministra Leszczyna ostro o PiS. „Przestali być świętą krową”Czytaj też:
Ile zarabiają pracownicy PiS? Kwoty zaskakują