„Niedyskrecje”. Trzaskowski nie przejął się aferą? Kto się obawia przesłuchań Kuczmierowskiego?

„Niedyskrecje”. Trzaskowski nie przejął się aferą? Kto się obawia przesłuchań Kuczmierowskiego?

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Dlaczego wizerunek Campusu Polska Przyszłości został nadszarpnięty? Czy partie rządzące dogadają się w sprawie składki zdrowotnej i aborcji? Ilu Polaków nie chce, żeby Donald Tusk kandydował na prezydenta? Czy Michał Kuczmierowski, były szef RARS, powinien wreszcie wrócić z urlopu? O tym i innych sprawach mówimy w podcaście „Niedyskrecje parlamentarne do słuchania”.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.

PiS ogromnie oburzyło się faktem, że młodzież uczestnicząca w Campusie Polska Przyszłości podczas silent disco (uczestnicy słuchają tego co lubią w słuchawkach) wykrzykiwała „j…ć PiS” i „wypier….. z tego kraju”. Jeden z młodych działaczy PO postanowił pochwalić się wspaniałą atmosferą panującą na Campusie i wrzucił filmik z tego wydarzenia do internetu.

Na nagraniu było widać, jak razem z młodzieżą wesoło podrygiwało dwóch konstytucyjnych ministrów rządu Donalda Tuska – minister sportu Sławomir Nitras i minister ds. europejskich Adam Szłapka. Później Sławomir Nitras twierdził, że nie słyszał wulgaryzmów, bo w słuchawce miał inny utwór. Może i tak.

Wspomniany utwór nie po raz pierwszy był puszczany na campusie organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego PO.

Jedna z autorek tego podcastu odwiedziła wcześniejszą edycję tego spotkania i wie, że już wtedy piosenka królowała na silent disco. Tyle, że wcześniej politycy uczestniczący w tym spotkaniu nie lansowali się na tej dyskotece. A tym razem konstytucyjni ministrowie uznali udział w tej imprezie za fajną rozrywkę.

My podejrzewamy, że nieoficjalnie tak właśnie wyrażają się o największej partii opozycyjnej, zatem okrzyki młodzieży zupełnie im nie przeszkadzały.

Nie zaskoczył też Rafał Trzaskowski, organizator spotkania, który powiedział, że Campus Polska Przyszłości to nie jest obóz harcerski. Znaczy – jak się domyślamy – można przeklinać.

Nadszarpnięty wizerunek Campusu Polska Przyszłości. Tusk stara się opanować koalicjantów
Źródło: Wprost