– My będziemy walczyli, ale potrzebujemy w tej chwili pomocy finansowej ze strony społeczeństwa – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. – Apeluję do wszystkich patriotów, do wszystkich, którzy nas poparli w ostatnich wyborach, by nawet niewielkie sumy, nawet 10 złotych, przekazywali na nasze konto – wzywał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
– Te pieniądze pozwolą nam i na zwykłe kontynuowanie działalności partyjnej, ale i na to, żeby przeprowadzić kampanię prezydencką, bo to ona jest w tej chwili w centrum – tłumaczył polityk.
Na konto partii wpłynęło już ponad pół miliona złotych
Jarosław Kaczyński podkreślił, że wszystkie wpłaty muszą odbywać się zgodnie z prawem. – Nie może być tak, bo to już się zdarzyło, że to jest to wpłata „na walkę z reżimem Tuska” czy coś w tym rodzaju. Takie wpłaty mamy obowiązek zwracać i rzeczywiście będziemy je zwracać – wyjaśnił.
Skarbik Prawa i Sprawiedliwości Henryk Kowalczyk poinformował, że już dzisiaj na konto partii wpłynęło blisko 3 tys. wpłat na łączną sumę ponad 500 tys. złotych. – Widać, że rzeczywiście nie są to kwoty aż tak duże z łącznej sumy, ale bardzo znaczące – przekazał.
Parlamentarzyści będą przelewać tysiące złotych na konto partii
Wpłaty na konto partii od września płynąć mają także od parlamentarzystów ugrupowania. Senatorowie i posłowie przelewać będą po minimum 1 tys. złotych, a europosłowie po minimum 5 tys. złotych. – Pokazujemy że to jest niezwykle istotne, żeby oprzeć się złu, które nadciągnęło nad Polskę – powiedział szef klubu parlamentarnego partii Mariusz Błaszczak.
PKW odrzuciło sprawozdanie finansowe PiS
W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję argumentowała szeregiem nieprawidłowości, których suma wyniosła 3,6 mln złotych. – Decyzja jest skandaliczna – mówił podczas konferencji Jarosław Kaczyński.
Zdaniem polityka to, co stało się w czwartek, ma ogromną wagę. – Odnosi się to do kolejnych zobowiązań Platformy Obywatelskiej wobec swoich patronów zza granicy, przede wszystkim Niemiec. Nie ma wątpliwości, że chodzi o to, aby przyjąć traktaty w zaproponowanej formie, co oznacza w gruncie rzeczy zmianę Polski w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale zarządzany z zewnętrz – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Sąd Najwyższy uratuje PiS? Zaskakujące słowa BodnaraCzytaj też:
Błaszczak zapędził się w krytyce PKW? Mówił o „systemie białoruskim” i Hitlerze