Katarzyna z Debrzna w województwie pomorskim wyszła z domu 13 czerwca. 32-latka pojawiła się w domu swojej cioci. Tuż przed godziną 9 zarejestrowały ją kamery monitoringu w lokalnym sklepie spożywczym. W tym miejscu ślad się urywał. Matki czworga dzieci szukał jej partner oraz inni bliscy.
Poszukiwania zaginionej 32-latki
Miesiąc później w sprawie doszło do przełomu. 14 lipca mieszkaniec gminy Lipka, oddalonej o kilkanaście kilometrów od domu poszukiwanej, natknął się w lesie na ciało kobiety.
– Próbki genetyczne zwłok zostały porównane z próbkami DNA pobranymi od dzieci kobiety, zgodność była praktycznie stuprocentowa. Wyniki tych badań dają prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że jest to ciało Katarzyny – przekazał Sebastian Drewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Złotowie. Śledczy podkreślili, że wstępne oględziny ciała oraz miejsca odnalezienia zwłok, a także dotychczas wykonane badania nie wskazują na to, by doszło do morderstwa.
Katarzyna z Debrzna nie żyje. Partner 32-latki zabrał głos
Mimo tego w sieci nadal pojawia się mnóstwo teorii spiskowych dotyczących śmierci 32-latki. Partner kobiety postanowił przerwać milczenie. Krzysztof Knyba przyznał, że ma dość obraźliwych komentarzy od internautów, którzy sugerują, że to on doprowadził do śmierci Katarzyny.
„Chciałbym poinformować tych wszystkich ludzi, plotkarzy wymyślających historię z d**y wzięte i detektywów, ludzi bez mózgu i osób patologicznych niemających żadnego pojęcia o niczym, a tym bardziej o człowieku, który niestety nie da wam satysfakcji do dalszych plotek, obwiniających mnie za coś, czego nie zrobiłem ani nie przyczyniłem się do tragedii” – rozpoczął swój wpis w mediach społecznościowych.
Partner zmarłej Katarzyny podkreślił, że „cała sprawa ostała już wyjaśniona przez odpowiednie instytucje a śledczy nie przedstawili mu żadnych zarzutów”. „Zajmijcie się swoim życiem i nie plotkujcie, żeby czas zabić, tylko proszę, weźcie się do roboty, wtedy nie będziecie mieli czasu na głupoty” – dodał.
Czytaj też:
Zgotował piekło 30-latce. Ojciec oprawcy z Gaików zwrócił uwagę na jedną rzeczCzytaj też:
6-latka w oknie życia. Wstrząsająca relacja bliskich. „Wioletta to dobra kobieta, ale...”