Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Poznania przekazał, że rozpoczęto roboty związane z rozbiórką. – Na miejscu jest wykonawca robót, są też kierownicy robót rozbiórkowych, którzy będą kierowali tymi pracami. Wszystkie szczegóły zostały omówione, w tym również kolejność prac. Najpierw będą prowadzone roboty ręczne w tych miejscach, które stwarzają największe zagrożenie – mówił Polskiej Agencji Prasowej.
Przypomnijmy, że w minioną środę podjęto decyzję o rozbiórce budynku.
Piwnic i fundamentów nie planują ruszać. Jest jedno ale
Prace obejmą wszystko, co pozostało z kamienicy powyżej górnego poziomu piwnicy, jedynie część podziemna nie zostanie rozebrana. Paweł Łukaszewski zaznaczył, że „nie będą nic tam robili z fundamentami, piwnicami”, chyba, że obiekt będzie wymagał zabezpieczenia.
Rozbiórka zostanie przeprowadzona dwutorowo. Częściowo w sposób mechaniczny – przy użyciu ciężkiego sprzętu, ale częściowo będą to prace ręczne. – Chodzi szczególnie o elementy styczne z budynkami, które po obu stronach tego rozbieranego budynku się znajdują, o ściany szczytowe jednego i drugiego budynku – powiedział Paweł Łukaszewski.
Dopiero, gdy rozbiórka kamienicy przy ulicy Kraszewskiego 12 zostanie zakończona, mieszkańcy sąsiadujących z nią budynków będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Mowa konkretnie o numerach 10b i 14. W czasie prowadzonych prac na ulicy Kraszewskiego będzie obowiązywała tak zwana strefa zero. Zabezpieczać teren będą również odpowiednie służby.
Zdemontują też trakcję
Jak zaznaczył Łukaszewski, jego zdaniem realny czas rozbiórki spalonego budynku wynosi dwa, trzy tygodnie.
Z kolei Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania przekazał, że na czas prac zostanie zdemontowana trakcja tramwajowa. – Docelowo, w miejscu gdzie stała kamienica, musimy postawić słup trakcyjny, który będzie ją dowiązywał w przyszłości – powiedział. Do czasu rozbiórki kamienicy ulica Kraszewskiego od ulicy Szamarzewskiego do Słowackiego będzie wyłączona z użytku.
Czytaj też:
Co z rozbiórką spalonej kamienicy? „Nie możemy sobie pozwolić nawet na jeden dzień zwłoki”Czytaj też:
Pożar w kamienicy w Poznaniu. Są nowe informacje