Nowak - pytany we wtorek w radiowej "Trójce" o ewentualny wspólny wyjazd premiera i prezydenta na grudniowe spotkanie przywódców Unii, podczas którego ma zostać podpisany Traktat Reformujący UE - odpowiedział: "jest to możliwe, bo precedens (...) już w był: na jeden z szczytów pojechał prezydent Aleksander Kwaśniewski i premier Leszek Miller".
"Nie jest to praktyka standardowa, ale nie będziemy kruszyć kopii o takie rzeczy. (...) Jeśli pan prezydent czuje potrzebę obecności na tym szczycie, to proszę bardzo" - dodał Nowak.
Na pytanie, czy obawia się konkurencji w polityce zagranicznej między Pałacem Prezydenckim a rządem, Nowak odparł, że wierzy w konkurencję.
"Konkurencja wyzwala dobre zjawiska, jeśli będziemy mieli do czynienia z dobrą konkurencją w zakresie polityki zagranicznej, to będzie dobrze. Myślę, że nie będzie tutaj dochodziło, przynajmniej ze strony MSZ, do takiej próżnej próby udowadniania, że ktoś jest ważniejszy, a raczej do szukania pól współpracy" - dodał szef gabinetu premiera.
pap, ss