„Próbują nadrobić tygodnie wyrzeczeń intensywnym seksem”. Ujawnia, jakimi klientami są księża

„Próbują nadrobić tygodnie wyrzeczeń intensywnym seksem”. Ujawnia, jakimi klientami są księża

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / iweta0077
Artur Nowak – prawnik współpracujący z osobami, które doświadczyły pedofilii ze strony duchownych oraz autor wielu książek o Kościele – w nawiązaniu do skandalu w Drobinie, opowiedział o kulisach podobnych spraw.

W Drobinie na Mazowszu w łóżku wikarego znaleziono ciało młodego mężczyzny. W mieszkaniu przed śmiercią 29-latka miała trwać całonocna impreza, podczas której duchowny i jego towarzysz mieli zażywać środki na potencję. Ofiara miała być przykuta do łóżka kajdankami i mieć na sobie skórzane stringi, a ksiądz podobno spał pijany na fotelu przebrany za króliczka.

Artur Nowak – prawnik współpracujący z osobami, które doświadczyły pedofilii ze strony duchownych oraz autor wielu książek o Kościele – w rozmowie z Onetem opowiedział o kulisach takich spraw. Jego zdaniem „wszystko wskazuje, że była to typowa impreza z udziałem duchownych”. Nowak wspomniał jedną z historii, w której „jeden z księży nagabywał użytkowników portalu gejowskiego, kusząc ich narkotykami”.

„Chemsex cieszy się popularnością wśród młodych księży”. Wspomina kulisy podobnych spraw

Prawnik stwierdził, że „chemsex cieszy się popularnością szczególnie wśród młodych księży”. W potocznym znaczeniu to połączenie seksu i narkotyków. W perspektywie naukowej mowa o mężczyznach uprawiających seks z mężczyznami, którzy intencjonalnie używają substancji psychoaktywnych przed lub w trakcie aktywności seksualnej. Łączą to z poszukiwaniem partnerów przy użyciu aplikacji randkowych z opcją geolokalizacji.

– Próbują nadrobić tygodnie wyrzeczeń intensywnym seksem. Mają pieniądze, nie chcą się z nikim wiązać na stałe – tłumaczył Nowak. – Masażyści, którzy obsługują księży, mówili mi, że ich klienci z Kościoła często przed zabiegami zażywają mefedron. Wpadają w słowotok, poszukują spotęgowanych wrażeń – dodał prawnik.

Dramatu w Drobinie można było uniknąć? Jedną z opcji zniesienie celibatu

Nowak mówił także o działaniach szantażystów, którzy szukają duchownych na portalach gejowskich, a potem każą płacić sobie za milczenie. Czasem kosztuje to duchownych życie. Zdaniem prawnika „ten system jest chory”. – Gdyby księża mogli otwarcie wchodzić w związki, bez ciągłego krycia się przed światem, można by łatwo uniknąć wielu dramatów – zakończył Nowak.

Czytaj też:
Śmierć na plebanii w Drobinie. Są wyniki sekcji zwłok 29-latka
Czytaj też:
Huczy po skandalu w Drobinie. Nieoficjalnie: W łóżku wikarego znaleziono zwłoki, były przypięte kajdankami

Źródło: Onet.pl