Ksiądz miał uderzyć ucznia, bo dotykał jego gitary. Łącznie poszkodowanych 6 dzieci

Ksiądz miał uderzyć ucznia, bo dotykał jego gitary. Łącznie poszkodowanych 6 dzieci

Ksiądz
Ksiądz Źródło: Shutterstock / Gregory Dean
Zakończyło się śledztwo w sprawie księdza z Sanoka, który miał uderzyć jednego ze swoich uczniów. W trakcie postępowania ze swoimi zastrzeżeniami zgłosiło się jeszcze 5 kolejnych dzieci.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie Artur Lipiński w rozmowie ze stacją TVN24 poinformował o dalszych czynnościach w sprawie księdza z Sanoka, który miał uderzyć ucznia. Prokurator złożył wniosek do Sądu Rejonowego w Sanoku, w którym domagał się wydania wyroku skazującego bez konieczności przeprowadzenia rozprawy.

Sankok. Ksiądz naruszył nietykalność cielesną dziecka?

Śledczy domagają się kary 6 tys. złotych grzywny i dwuletniego zakazu wykonywania zawodów związanych z wychowywaniem, edukacją, uczeniem lub opieką nad dziećmi. Prokuratura Rejonowa w Sanoku postawiła duchownemu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, czyli artykułu 217 par. 1 Kodeksu karnego.

„Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku” – czytamy we wspomnianym przepisie. Sprawa księdza z Sanoka zaczęła się od incydentu, w którym kapłan miał uderzyć dziecko, bo „ruszało jego gitarę”.

Agresywny ksiądz w Sanoku. Sprawa wyszła na jaw po czasie

O agresywnym księdzu „Gazeta Wyborcza” pisała w listopadzie 2023 roku. Do aktu przemocy miało dojść w salce katechetycznej przy parafii. Dyrektorka szkoły, w której uczył duchowny, dowiedziała się o wszystkim kilka miesięcy później. W marcu tego roku zawiadomiła prokuraturę, a śledztwo wszczęto tydzień później.

Szkoła postanowiła zawiesić księdza w pełnieniu obowiązków oraz zapewnić pomoc psychologiczno-pedagogiczną jego uczniom. Łącznie jako ofiary duchownego ujawniło się 6 dzieci poniżej 15. roku życia. Prokuratura zdecydowała, że dla ich dobra nie będzie ujawniać szczegółów czynów, o które oskarżany jest duchowny. Wszystko miało dziać się nie tylko w sali katechetycznej, ale i na terenie szkoły.

Czytaj też:
Śmierć na plebanii w Drobinie. Są wyniki sekcji zwłok 29-latka
Czytaj też:
„Próbują nadrobić tygodnie wyrzeczeń intensywnym seksem”. Ujawnia, jakimi klientami są księża

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Gazeta Wyborcza