Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali na warszawskim lotnisku byłego europosła Ryszarda Czarneckiego. W tym samym czasie CBA zatrzymało też żonę polityka, Emilię H. Informację o akcji służb podał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz ministra – członka Rady Ministrów Koordynatora Służb Specjalnych.
Ryszard Czarnecki zatrzymany przez CBA
Jak podkreślał Dobrzyński, zatrzymań dokonano w środę 11 września około godziny 16. Postępowanie przeciwko tej parze ma dotyczyć Collegium Humanum i prowadzone jest przez Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Katowicach.
– Sprawa dotyczy dużego podejrzenia korupcji w Collegium Humanum – zdradził Dobrzyński. – Faktem jest, że sprawa jest dość mocna, dość rozwojowa. Tam zostało zatrzymanych już kilkanaście osób do tej sprawy. Sprawa Collegium Humanum to sprawa typowo korupcyjna, chodzi o sprzedawanie dyplomów uczelni – tłumaczył rzecznik. – To jest kontynuacja tej dużej sprawy – zaznaczał.
Agnieszka Pomaska o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego
O komentarz do zatrzymania byłego europosła PiS poproszono posłankę Koalicji Obywatelskiej Agnieszkę Pomaskę. W rozmowie z TVN24 podkreślała, że nie jest to dla niej wielka niespodzianka. – Żadne zaskoczenie. Mam takie poczucie i wrażenie z ostatnich dni, że Ryszard Czarnecki to był taki zawodowy cwaniak i bogacił się nie tylko na publicznych pieniądzach w Parlamencie Europejskim, ale też grał na paru innych fortepianach.
Posłankę zapytano też o to, co takiego mógł robić w Collegium Humanum Czarnecki, że zainteresowały się nim służby. On sam zapewniał wcześniej, że nie wiedział o procederze kupowaniu dyplomów na tej uczelni. – Nikt nikogo nie zatrzymuje bez żadnego powodu. Widocznie nie tylko siedział tam w jakimś organie uczelni, ale robił też coś więcej. Można się tylko domyślać, patrząc na jego dotychczasową pazerność, że pewnie chodziło o pieniądze – podsumowała Pomaska.
Collegium Humanum. Studenci uciekają ze skompromitowanej uczelni
Collegium Humanum od niedawna funkcjonuje pod nową nazwą: Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia. Pod koniec czerwca „Gazeta Wyborcza” pisała o kolejkach przed rektoratem, w których większość studentów chciała złożyć rezygnację ze studiów. – Uciekam stąd. Nie chcę mieć dyplomu tak skompromitowanej uczelni, pracodawcy będą na niego krzywo patrzeć – podkreślał jeden z rozmówców gazety. Dodawał, że za studia płaci ogromne pieniądze „a teraz cały rok poszedł na darmo”.
Czytaj też:
Kolejne problemy studentów Collegium Humanum. Nie mogą opuścić uczelniCzytaj też:
Efekt afery Collegium Humanum. Kolejna uczelnia z problemami