Dramat w Małopolsce. Dziesiątki martwych ryb z poparzonymi skrzelami

Dramat w Małopolsce. Dziesiątki martwych ryb z poparzonymi skrzelami

Śnięte ryby
Śnięte ryby Źródło: Shutterstock
Martwe ryby, które znaleziono we wtorek w Wiśle miały poparzone skrzela. Zwołano sztab kryzysowy – służby podejrzewają już, co spowodowało śmierć zwierząt.

Pierwsze sygnały o martwych rybach inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska otrzymali przed godziną 22 we wtorek. Najwięcej martwych ryb zauważono w powiecie proszowickim, na odcinku między mostem w Nowym Brzesku a Niepołomicami. W środę zwołano sztab kryzysowy.

Wojewoda małopolski wyjaśnił, że przyczyną śmierci ryb było zanieczyszczenie rzeki Wisły „prawdopodobnie ściekami o charakterze głównie bytowym”. To spowodowało pogorszenie jakości wody, „co z kolei przełożyło się na śnięcie ryb”.

Jak informuje tvn24.pl, zanieczyszczenia dostały się do rzeki z oczyszczalni ścieków w Niepołomicach. Szkodliwa mieszanina o barwie szarobrunatnym i silnym odorze miała spowodować śmierć zwierząt. – Oczyszczalnia może czyściła sobie zbiorniki osadcze albo bezpośrednio, jeżeli jest nadmiar w oczyszczalni, to ciemne ścieki, wręcz kałowe, są wypuszczane do Wisły. Myślę, że tym razem tak to się stało — mówił w RMF FM z kolei Wojciech Kozak, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Będzie kontrola oczyszczalni ścieków

Woda jednak obecnie nie jest skażona, ale planowane są dalsze jej badania. Zapowiedziano również kontrolę wspomnianej oczyszczalni ścieków. W zeszłym roku nie stwierdzono nieprawidłowości, ale jeśli tegoroczna kontrola wykaże naruszenia, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska może nałożyć zarządcom grzywnę. Możliwe jest także wnioskowanie o ograniczenie pozwolenia na działalność lub jego cofnięcie.

Najprawdopodobniej nie bez wpływu na śmierć ryb była także wysoka temperatura i niskie stany rzek, a w konsekwencji zmniejszone natlenienie wody. Prognozy na kolejne dni są jednak optymistyczne – ma spaść deszcz, a to powinno poprawić stan i poziom wód. Jak zaznaczył małopolski wojewoda, z tego powodu nie powinno zatem dochodzić już do śnięcia ryb.

Czytaj też:
Wędkarski rekord, a potem zwrot akcji. Ta ryba może jeszcze urosnąć
Czytaj też:
Tysiące martwych ryb. Zabiła je woda

Opracowała:
Źródło: TVN24 / RMF FM