Pomysłowi wprowadzenia zakazu używania elektronicznych gadżetów od dawna przyklaskują nauczyciele, którzy wskazują, że ich podopieczni mają przez nie problemy z koncentracją, nauką, a nawet cierpią na zaburzenia snu.
Polskie szkoły bez smartfonów? Nowy sondaż daje do myślenia
Ministra edukacji Barbara Nowicka, na antenie Radia ZET poinformowała, że kierowany przez nią resort planuje zamówić badania nad wpływem telefonów komórkowych na uczniów. Na razie jednak ministerstwo nie ma zamiaru wprowadzać zakazu używania elektronicznych gadżetów w szkołach.
- Nie prowadzimy żadnych prac nad wprowadzeniem zakazu korzystania ze smartfonów – przekazała „Super Expressowi" wiceminister edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz.
A szkoda, bo badanie przygotowane przez Instytut Badań Pollster na zlecenie tej gazety, pokazuje jednoznacznie, że Polacy są zwolennikami tego pomysłu.
Za zakazem używania smartfonów w szkołach opowiedziało się 67 proc. respondentów, przeciwnego zdania były jedynie 24 proc. badanych osób.
Badanie przeprowadzono w dniach 7-8.09.2024 roku na próbie 1061 dorosłych Polaków.
Polacy nie chcą też religii w szkołach
Podobnie ma się sprawa z lekcjami religii w szkołach. Z badania przeprowadzonego przez pracownię SW Research dla „Wprost” wynika, że Polacy z chęcią zrezygnowaliby z tego przedmiotu. Na pytanie: „Czy lekcje religii powinny odbywać się w szkołach?”, 32 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco, 51,8 proc. badanych stwierdziło przecząco, a 16,2 proc. osób odpowiedziało, że nie ma zdania w tej kwestii.
Religii w szkołach chce tylko 27,4 proc. kobiet i 37,1 proc. mężczyzn. Z kolei 56,6 proc. kobiet i 46,3 proc. mężczyzn sprzeciwia się nauce tego przedmiotu.
Czytaj też:
Ksiądz miał uderzyć ucznia, bo dotykał jego gitary. Łącznie poszkodowanych 6 dzieciCzytaj też:
Bez krzyża w Sejmie i trzy lekcje religii rocznie. Jachira: Albo jest świeckie państwo, albo go nie ma