W związku z trudną sytuacją powodziową Donald Tusk jest w drodze na Śląsk Opolski. „Strażacy, żołnierze, policjanci, samorządowcy i wszystkie służby państwowe zaangażowane na sto procent w walce z powodzią – napisał premier na portalu X (dawniej Twitter). Polityk weźmie udział w odprawie służb w Nysie”.Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja„ – dodał w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Trudne warunki panują także w Czechach i Słowenii. Zamknięto trzy mosty na polsko-czeskiej granicy. Służby odradzają podróż przez przez powiaty nyski i prudnicki dodając, że sytuacja tam panująca jest dynamiczna.
Polska już jest zalana. A będzie jeszcze gorzej
Rozwinięty nad Europą niż genueński przyniósł ze sobą ulewne deszcze. Synoptycy, a później także władze naszego kraju od kilku dni zapowiadały ekstremalne zjawiska pogodowe. Coraz gorzej wygląda sytuacja w powiecie prudnickim. Jak oceniły Wody Polskie, najbardziej krytyczne miejsce to aktualnie Jarnołtówek, gdzie znajduje się sztuczny zbiornik przeciwpowodziowy w dolinie Złotego Potoku.
Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że zgodnie z informacjami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najbliższe godziny będą dla tych terenów niezwykle trudne. Zaznaczył, że Morów i Głuchołazy „to są miejsca naszej szczególnej koncentracji i uwagi w tym momencie”. Dodał, że sytuacja jest „szczególnie ciężka i trudna” i podkreślił, że „tam też zostały skierowane największe siły, także spoza województwa opolskiego”.
Choć najtrudniejsza sytuacja panuje na południu kraju, mieszkańcy centralnej Polski także mierzą się z gwałtowną pogodą. Przez Mazowsze przeszła trąba powietrzna, która pozrywała dachy, linie wysokiego napięcia i uszkodziła budynki.
Czytaj też:
Trąba powietrzna przeszła przez Mazowsze. Żywioł zerwał dachy, RCB wydało alertCzytaj też:
Przez te mosty nie przejedziesz. Powodem wysoki poziom wód