Most w Głuchołazach nie wytrzymał. „Zniszczony przez opór wody”

Most w Głuchołazach nie wytrzymał. „Zniszczony przez opór wody”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krytyczna sytuacja powodziowa w wielu miejscach Polski
Krytyczna sytuacja powodziowa w wielu miejscach Polski Źródło: PAP / Krzysztof Cesarz
Dramatyczna sytuacja w Głuchołazach (Opolskie). Oba mosty – tymczasowy i remontowany – zostały zerwane. Miastu grozi zalanie, na pomoc zmierza 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej wraz z łodziami, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, a także dwa śmigłowce.

Krytyczna sytuacja powodziowa w Głuchołazach. Rano woda zaczęła przelewać się przez wały przy moście tymczasowym na rzece Biała Głuchołaska – teraz strażacy przeazali, że most nie wytrzymał. Portal Remiza.pl w mediach społecznościowych podał, że „most tymczasowy w Głuchołazach został zniszczony przez opór wody”.

Do zdarzenia miało dojść około godziny 11:10.

Wkrótce potem zerwany został także drugi most, który był w trakcie remontu.

Dramat w Głuchołazach. „Toniemy”

Wcześniej burmistrz Głuchołaz apelował do wszystkich mieszkańców o ewakuację. – Niestety, spełniły się czarne scenariusze, w tej chwili najważniejsza jest ewakuacja. W tej chwili już nie będzie dobrowolnie, wyprowadzamy każdego. Czy chce, czy nie chce, musi opuścić lokal – mówił Paweł Szymkowicz.

Lokalny polityk podkreślił, że choć sytuacja jest poważna, nie wszyscy stosują się do poleceń służb. – Niestety, część osób, wydaje się, że nie rozumie powagi i skali zagrożenia. Myślą, że skoro stoi most, to są bezpieczni, ale tak nie jest. Apeluję do wszystkich, by możliwie szybko ewakuowali się z miasta lub przenieśli na wyżej położone tereny. Toniemy – powiedział burmistrz Głuchołaz.

„Miasto jest praktycznie całkowicie zalane”. Mieszkańcy odcięci od prądu

Jak z kolei mówił w TVN24 starszy kapitan Paweł Kolera, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, w Głuchołazach brakuje prądu.

– Miasto jest praktycznie całkowicie zalane. Otrzymujemy informacje o braku prądu i zerwanej łączności telefonii stacjonarnej na terenie miasta. Mamy coraz więcej wezwań z prośbą o umożliwienie ewakuacji, jednak poruszanie się po zalanych wodą ulicach jest utrudnione i realizowane praktycznie jedynie przy pomocy ciężarówek, mających odpowiednio wysokie zawieszenie – relacjonował strażak.

twitterCzytaj też:
Żywioł okazał się bezlitosny, woda zalewa centrum miasta. „Toniemy”
Czytaj też:
Walka o most w Głuchołazach. Zarządzono przymusową ewakuację, „spełniły się czarne scenariusze”