W piątek 20 września prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał wizytę Andrzeja Dudy na zalanych terenach „propagandową”. Prezydent był wyraźnie zaskoczony, kiedy tę wypowiedź przytoczono mu podczas konferencji prasowej w Głochołazach. Po chwili postanowił jednak odpowiedzieć.
Kaczyński sceptycznie o wizycie Dudy na Dolnym Śląsku
– Wizyty polityków najwyższego szczebla, w tej hierarchii państwowej najwyżej jest pan prezydent RP, to są przedsięwzięcia o charakterze, powiedzmy sobie, w niemałej mierze propagandowym, chociaż jednocześnie jakoś tam mogą wspierać tych, którzy rzeczywiście fizycznie walczą z tą powodzią, a tacy są najbardziej potrzebni – mówił Jarosław Kaczyński.
– Oczywiście ja w żadnym razie nie krytykuję tej wizyty […]. Ja osobiście jestem sceptycznie nastawiony do tego rodzaju działań, wyjąwszy działania tych, którzy tam na miejscu organizują pomoc, ale to są przede wszystkim miejscowi posłowie, czasem też posłowie, czy senatorowie, którzy przyjeżdżają, czasem też działacze samorządowi i oczywiście to jest wtedy pożyteczne, o ile mają zdolności organizacyjne, o ile rzeczywiście potrafią realnie coś zrobić – komentował dalej prezes PiS.
Jest oczywiste, że prezydent tam się powinien pojawić i tam się pojawia […] nie to jest w tej chwili istotą rzeczy […] podanie ręki przez nawet bardzo ważnego polityka, przy całym szacunku, nie jest w tej chwili tą sprawą najważniejszą, ale po prostu jest swego rodzaju obyczaj, że tak się to robi, więc nic dziwnego, że tam tego typu przyjazdy mają miejsce – podsumował swoją wypowiedź.
Prezydent Duda odniósł się do krytycznych słów Kaczyńskiego
Prezydentowi przekazano skróconą wersję, o „propagandowym” znaczeniu jego wizyty na Dolnym Śląsku. – No, proszę państwa, ja powiem tak. Oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie. Ja wierzę w to, że mamy w Polsce demokrację i każdy może wyrazić to, co mu się wydaje – powiedział Andrzej Duda.
Czytaj też:
Andrzej Duda dla „Wprost”. Tak mówi o powołaniu pełnomocnika rząduCzytaj też:
Ciche ofiary powodzi w Polsce. „Zero współczucia, nie zasługują na złotówkę pomocy”