Powódź blisko domu Pawła Kukiza. „W promieniu trzech kilometrów wszystko jest pod wodą”

Powódź blisko domu Pawła Kukiza. „W promieniu trzech kilometrów wszystko jest pod wodą”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: PAP / Leszek Szymański
Paweł Kukiz pomaga poszkodowanym przez powódź. – Ja tam jestem non stop. W małych miejscowościach zna się każdego – podkreślił polityk.

Paweł Kukiz mieszka na Opolszczyźnie, a woda znalazła się bardzo blisko jego domu. „Fakt” zapytał polityka o szczegóły. – Od świtu do nocy trwają prace. Moja wioska szczęśliwie jest bezpieczna, bo położona jest dość wysoko na większych wzniesieniach poza strefą zalewową. Tutaj powódź raczej nigdy nie będzie groziła, ale w promieniu trzech kilometrów wszystko jest pod wodą! W okolicy Odry i Nysy jest pozamiatane – powiedział Kukiz.

Poseł podkreślił, że „są takie miejscowości, jak Wronów, gdzie woda nadal stoi”. – Dwa razy dziennie tam jestem, żeby sprawdzać. To jest nie do opisania! Strażacy nieustannie pracują, żeby woda jak najszybciej zeszła. Jest mnóstwo drużyn OSP, które przyjechały z całej Polski. Dziękuje wszystkim ochotnikom. Przekonuję się, że bezpieczeństwo państwa stoi na OSP. Są też oczywiście obecne Wojska Obrony Terytorialnej i inne służby – kontynuował Kukiz.

Powódź 2024. Paweł Kukiz o „największym polskim problemie”. „To jest masakra”

Według polityka „odwiecznym polskim problemem jest koordynacja”. – To jest masakra, ale to nie jest czas, żeby to rozbierać na czynniki pierwsze. Najważniejsza teraz jest pomoc i byle nie opadł zapał. Potrzeby będą wielkie, nawet gdy już emocje opadną – przyznał Kukiz. Poseł stwierdził, że „domy na zimę nie będą się nadawały do zamieszkania, jeżeli nie zostaną osuszone”. Zauważył, że „powódź w 97 r. rozegrała się w samym środku lata i wody wtedy samoczynnie zdołały wyschnąć”.

Kukiz zaznaczył, że „trzeba robić wszystko, żeby doprowadzić domy do stanu używalności”. – Ja tam jestem non stop. W małych miejscowościach zna się każdego. Większość ludzi, którym doraźnie pomagam; wożąc jedzenie czy przenosząc worek, to są ludzie, których widuje na co dzień – zakończył polityk.

Czytaj też:
Polacy wskazali kilku winowajców. To ich zdaniem doprowadziło do powodzi
Czytaj też:
„Niedyskrecje”: Powódź nie zaszkodzi Tuskowi? „Dobry car” i „mocarstwowe zagranie”

Źródło: Fakt