Wicepremier oraz Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, potwierdził, że w związku z tym procederem doszło już do pierwszych zatrzymań.
Sabotaż i dezinformacja podczas powodzi. Działania Rosji w Polsce?
Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany przez dziennikarzy o ostatnie incydenty, w tym przypadki sabotażu, podkreślił, że działania przeciwników Polski trwają od dłuższego czasu i nie ustają nawet w obliczu kataklizmów.
– W trakcie trwania powodzi też dochodzi do zatrzymań. Zostały zatrzymane osoby, w tym jedna, która podawała się za funkcjonariusza Służby Kontrwywiadu Wojskowego (…) i szerzyła informację o planowanym wysadzeniu wałów – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef MON zaznaczył, że fałszywe informacje o rzekomym wysadzaniu wałów przeciwpowodziowych wywołały duże zamieszanie w Nysie, gdzie wiele osób zaczęło obawiać się najgorszego.
– MON na bieżąco prostowało tę wiadomość, informując, że na żadnym etapie walki z powodzią nie planowano takich działań" – dodał minister. Kosiniak-Kamysz określił ten akt jako „dużo więcej niż dezinformacja – i podkreślił jego niebezpieczne konsekwencje.
Dywersja i sianie paniki
– Jeżeli ktoś mówi o wysadzaniu wałów, to nie jest to tylko dezinformacja. To jest dywersja, sianie paniki na szeroką skalę. Nie tylko wprowadzanie w błąd, ale to jest po prostu bardzo niebezpieczne – podkreślił Kosiniak-Kamysz, dodając, że takie działania mogą prowadzić do poważnych skutków społecznych.
Fałszywe informacje, szczególnie w sytuacjach kryzysowych, takich jak powódź, mają na celu destabilizację oraz wywołanie poczucia strachu i chaosu wśród obywateli.
Rosyjskie operacje informacyjne?
Niepokojące sygnały dotyczące dezinformacji w czasie powodzi pojawiły się już w niedzielę. Wojska Obrony Cyberprzestrzeni (WOC) wydały ostrzeżenie, w którym zwróciły uwagę na operację informacyjno-psychologiczną ze strony Federacji Rosyjskiej.
„W związku z występującą na terenie południowo-zachodniej Polski sytuacją powodziową, mamy do czynienia z operacją informacyjno-psychologiczną atrybuowaną do Federacji Rosyjskiej" – czytamy w oświadczeniu WOC. Wojska te zaznaczają, że rosyjski aparat wpływu stosuje w cyberprzestrzeni technikę selektywnego doboru informacji, mającą na celu wywołanie lęku i poczucia bezradności u odbiorców.
Celem tych działań jest nie tylko dezinformacja, ale również podważenie zaufania do instytucji państwowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. WOC apeluje do obywateli o weryfikowanie źródeł informacji i unikanie reakcji opartych na emocjach. „Nie ulegaj emocjom i weryfikuj źródła informacji. W szczególności uważaj na treści, które mają wywołać gwałtowne reakcje emocjonalne oparte na obrazach cierpienia i zniszczenia" – czytamy dalej w komunikacie.
Państwo w gotowości, służby działają
W poniedziałek odbyło się kolegium ds. służb specjalnych, któremu przewodniczył premier Donald Tusk. Wicepremier Kosiniak-Kamysz zapewnił, że służby monitorują sytuację na bieżąco, a zatrzymania osób odpowiedzialnych za akty dywersji są dowodem na skuteczne działania państwa.
– Polska jest gotowa do stawienia czoła zarówno żywiołom, jak i zagrożeniom wynikającym z działań hybrydowych – podsumował Kosiniak-Kamysz.
Sytuacja powodziowa, szczególnie w południowo-zachodniej Polsce, pozostaje trudna, jednak władze apelują o spokój i rozwagę. Zaufanie do służb państwowych oraz weryfikacja informacji to kluczowe elementy, które mogą pomóc w minimalizowaniu skutków zarówno naturalnych, jak i wywołanych przez człowieka zagrożeń.
– Walka z dezinformacją to walka o spokój obywateli – mówił szef MON, zaznaczając, że każdy fałszywy komunikat w sytuacji kryzysowej może nieść tragiczne konsekwencje.
Czytaj też:
Bosak o działaniach podczas powodzi: Dywersja. Chce powołania komisji śledczejCzytaj też:
Prezydent zdecydował. Chodzi o ustawę dot. wsparcia żołnierzy