Szykuje się wielka rewolucja w PiS. „Czarny sen Kaczyńskiego może się spełnić”

Szykuje się wielka rewolucja w PiS. „Czarny sen Kaczyńskiego może się spełnić”

Dodano: 
Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS
Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W Prawie i Sprawiedliwości szykują się spore zmiany. Część z nich może przyprawić Jarosława Kaczyńskiego o niemały ból głowy.

Na sobotę 28 września zaplanowano kongres Prawa i Sprawiedliwości, który odbędzie się w Przysusze. Z punktu widzenia partii będzie on niezwykle ważny, ponieważ w czasie zjazdu mają zostać dokonane zmiany w strukturach. Przede wszystkim ma zostać powołana rada naczelna PiS, która ma być najważniejszym organem ugrupowania.

Dodatkowo ma zostać powołany komitet wykonawczy, który ma utworzyć młodsze pokolenie członków Prawa i Sprawiedliwości. Chęć przeprowadzenia tych zmian była motywowana koniecznością ożywienia przed kampanią przed wyborami prezydenckimi.

Szykuje się wielka rewolucja w PiS

Z ustaleń Interii wynika, że zmiany mają zostać zaprowadzone również w kwestii okręgów partyjnych. Aktualnie jest ich 17 i każdym zarządza pełnomocnik. Wcześniej z kolei okręgów było 100, a więc dokładnie tyle, ile jest okręgów w wyborach do Senatu. Teraz PiS chce wprowadzić w życie nową koncepcję i podzielić kraj na 41 okręgów a więc tyle, ile obowiązuje w wyborach do Sejmu. Oznacza to, że konieczne byłoby przeprowadzenie nowych wyborów, które miałyby wyłonić pełnomocników.

Według nieoficjalnych doniesień, w ten sposób ścisłe kierownictwo PiS chce dopuścić do władzy młodych działaczy. – Struktury są w całkowitym letargu, nic się nie dzieje. Ludzie są albo skłóceni, albo rozleniwieni, a najczęściej jedno i drugie – komentował anonimowo jeden z posłów.

Za wprowadzenie tych zmian w życie ma odpowiadać Piotr Milowański. – On rozumie, że trzeba postawić na świeże nazwiska i pozbyć się części leśnych dziadków, którzy rządzą regionami od lat za zasługi. Pytanie, czy prezes się na to zdecyduje, bo to on ostatecznie wskazuje kandydatów – ocenił jeden z działaczy PiS.

Jarosław Kaczyński obawia się buntu działaczy

Dla Jarosława Kaczyńskiego wybory nowych pełnomocników mogą się jednak okazać sporym wyzwaniem. Powód? Prezes PiS ma się obawiać buntu lokalnych działaczy. Kolejne problemy mogą się pojawić, jeśli wskazani przez niego kandydaci nie uzyskają odpowiedniego poparcia.

– Partyjne układanki na dole to też skomplikowana siatka powiązań i relacji, często budowanych latami. Może okazać się, że wyjęcie jednego puzzla zawali całą konstrukcję. A to czarny sen prezesa – stwierdziła osoba z otoczenia byłego wicepremiera.

Czytaj też:
Giertych pokazał pismo z prokuratury. Kaczyński i Ziobro w tarapatach
Czytaj też:
Tusk o „potwierdzeniu najgorszych podejrzeń” ws. afery PiS. Jest reakcja: Pańska obłuda poraża

Opracowała:
Źródło: Interia.pl