Spółka Figene Capital złożyła zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie Przemysława Wiplera. Dotyczy ono dwóch oświadczeń majątkowych polityka Konfederacji – z listopada 2023 roku i z kwietnia tego roku. W żadnym z nich nie ma informacji, że poseł posiada ponad pięć milionów akcji wspomnianej wyżej spółki. Zawiadomienie do CBA dotyczy złożenia fałszywego oświadczenia przez parlamentarzystę i zatajenia informacji. Dodatkowo wniesiono o przeprowadzenie kontroli oświadczeń majątkowych polityka.
W zawiadomieniu podkreślono, że Przemysław Wipler mówił w kwietniu, że nie jest akcjonariuszem spółki, ponieważ wniósł akcje do założonej przez niego fundacji rodzinnej. Jednak 28 czerwca 2024 roku zarejestrował się we własnym imieniu jako akcjonariusz na zwyczajnym walnym zgromadzeniu spółki.
Przemysław Wipler pod lupą CBA?
Przemysław Wipler tłumaczył w rozmowie z Radiem Zet, że 13 listopada 2023 roku zawarł umowę darowizny na rzecz fundacji rodzinnej, jednak Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zarejestrował ją dopiero w lipcu tego roku. Według posła Konfederacji jest to część większego konfliktu inwestorów w spółce.
– Są to ruchy mecenasa, który w taki sposób przeprowadził dwa ostatnie walne zgromadzenia spółki, że Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła obrót jej akcjami, a sądy wydały szereg zabezpieczeń dotyczących faktycznego składu organów spółki, by chronić potencjalnych poszkodowanych, w tym – niestety – również Fundację Rodzinną, do której dokonałem darowizny akcji – przekonywał Przemysław Wipler.
W tym kontekście warto dodać, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafiło już kilka zawiadomień o konflikcie wewnętrznym inwestorów spółki. Kilka dni temu Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła obrót akcjami Figene Capital na rynku NewConnect a co więcej, sąd podjął decyzje o zabezpieczeniu roszczenia o stwierdzenie nieważności uchwał podjętych na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki w dniu 28 czerwca 2024 roku.
Czytaj też:
Na wiecu Mentzena pojawił się niewygodny gość. Straszył bombą w SejmieCzytaj też:
Sławomir Mentzen skrytykował polskie władze. Poszło o Wołyń