Maleńczuk zakpił na antenie TVP. Na prawicy aż się zagotowało

Maleńczuk zakpił na antenie TVP. Na prawicy aż się zagotowało

Dodano: 
Maciej Maleńczuk
Maciej Maleńczuk Źródło: Newspix.pl / Dawid Markysz / Edytor.net
Maciej Maleńczuk mówił na antenie TVP Info m.in. o sprawie ks. Michała O. Słowa muzyka wywołały oburzenie na prawicy.

Maciej Maleńczuk pojawił się w programie „Rozmowy (nie)symetryczne” w TVP Info. Muzyk został zapytany przez prowadzącą program Dorotę Wysocką-Schnepf m.in. o to, czy jego zdaniem po jesiennych wyborach parlamentarnych z ubiegłego roku Polska jest lepszym krajem, czy też są kwestie, które go irytują.

Maleńczuk w TVP ostro o PiS

– Cale mnóstwo rzeczy mnie złości. Przede wszystkim wciąż się ludzie PiS-u boją. Wciąż jednak PiS potrafi człowieka, jednego z drugim urzędasa jakiegoś zastraszyć, czy to prokuratorów, czy innych – stwierdził muzyk.

W opinii Macieja Maleńczuka „pewne sprawy utykają w prokuraturze czy urzędach”. – Pisiory są wszędzie, w końcu 30 proc. ludzi na nich zagłosowało i te 30 proc. wciąż deklaruje, że oddałoby na nich głos. Mimo tego, że wyszły już złodziejstwa na wierzch – dodawał artysta.

W odpowiedzi prowadząca program powiedziała, że „mimo wielu obietnic, na razie żaden z przedstawicieli poprzedniej władzy nie został rozliczony”. – Prokuratura z tego co wiem pracuje, pracuje powoli. Usprawiedliwiam to dlatego, żeby też nie zrobić z nich świętych krów, bo przecież w pewnym momencie z tego księdza, którego zamknęli, to chcieli Popiełuszkę zrobić, tego co sto baniek ukradł, tego egzorcysty od salcesonu. To było obrzydliwe – stwierdził Maciej Maleńczuk.

Maleńczuk kpi ze sprawy ks. Olszewskiego

Nawiązał w ten sposób do sprawy ks. Michała Olszewskiego, jednego z podejrzanych w śledztwie dotyczącym sprzeniewierzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca duchownemu przekroczenie uprawnień, poświadczenie nieprawdy, wyrządzenie szkody majątkowej oraz pranie pieniędzy, natomiast politycy PiS nie przyjmują tego do wiadomości i wzięli go w obronę.

Słowa Macieja Maleńczuka oburzyły prawicowe media. W depeszach, które ukazały się m.in. w Telewizji Republika, wPolityce czy na Niezależnej, przewijają się słowa o „skandalu”, „pogardzie” i „szydzeniu z ofiary więzionej przed bodnarowców”. Także wśród prawicowych komentatorów na Twitterze aż zaroiło się od podobnych opinii.

Maleńczuk: Miałem okazję spotkać ks. Olszewskiego

W dalszej części rozmowy z TVP Maciej Maleńczuk przyznał, że w przeszłości miał okazję osobiście spotkać ks. Olszewskiego. – Znałem jego twarz, bo już ta sprawa z salcesonem była znana. Wracaliśmy z koncertu w Hybrydach, byliśmy lekko podpici. Naprzeciwko mnie szedł właśnie ten gość z jakimiś jeszcze innymi w okolicach gmachu telewizji – opowiadał muzyk.

– I ja wołam: „Dario, zobacz, to ten ksiądz od salcesonu!”. Na cały głos. On wtedy od razu zrobił zwrot na pięcie i wparował do telewizji. Uciekł przede mną, nie chciał konfrontacji. Miał wtedy tę wypielęgnowaną brodę. No i później się okazało, że próbują z niego Popiełuszkę robić, uwolnić księdza, on jest torturowany, bo mu salcesonu dali za mało. Ja bym mu codziennie dawał salceson, to byłaby najlepsza tortura – kpił artysta.

Czytaj też:
Ekspert ujawnił kulisy prac podkomisji Macierewicza. „Odmówił nam zapłaty”
Czytaj też:
Duda bawił się na urodzinach zagranicznego przywódcy. „Bal z przyjaciółmi Putina”

Źródło: TVP Info