Ostra, otwarta krytyka przyszłego połączenia PiS z Suwerenną Polską i samego Zbigniewa Ziobry, który został nazwany cynikiem, padała z ust byłego szefa kancelarii premiera, obecnie europosła Michała Dworczyka. Po jego wypowiedzi zawrzało. Zakon PC i Suwerenna Polska zaczęli grzmieć, że to początek buntu frakcji Mateusza Morawieckiego, która chce doprowadzić do rozłamu w partii. Jak sytuacja wygląda ze strony ludzi byłego premiera?
– Tydzień temu zapadła ostateczna decyzja o połączeniu PiS z Suwerenną Polską. Choć premier na początku wewnętrznie krytykował ten ruch, żeby obniżyć pozycję Suwerennej Polski, to w końcu zgodził się na zjednoczenie. Wiedział, że tego chce prezes i nie ma sensu się upierać – opisuje kulisy rozmów w sprawie połączenia obu partii na kongresie współpracownik Morawieckiego.
Jego zdaniem, wychodzenie do mediów z krytyką zjednoczenia przez Michała Dworczyka na chwilę przed wydarzeniem nie pomaga formacji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.