Donald Tusk na posiedzeniu rządu zwrócił się do ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego o „przygotowanie w trybie pilnym stanowiska rządu w związku z udziałem pana prezydenta w spotkaniu grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy”.
Andrzej Duda będzie reprezentował Polskę w Ramstein. Donald Tusk zareagował
– To spotkanie odbędzie 12 października w Ramstein. Pan prezydent podjął decyzję, że chce reprezentować władze polskie na tym spotkaniu. Ja tego nie kwestionuję, ale chcę przygotować stanowisko rządu, aby prezydent wiedział, co ma zaprezentować – wyjaśnił premier.
Tusk zaznaczył, że stanowisko to zostanie przyjęte w trybie obiegowym. Szef rządu zwrócił się również do szefa MON, aby przekazał to stanowisko Andrzejowi Dudzie podczas czwartkowego spotkania. W związku z zapowiedzią Tuska początek każdego posiedzenia rządu jest jawny. Na wstępie przedstawiane są informacje popowodziowe.
Wołodymyr Zełenski zapowiada „Plan Zwycięstwa”
Prezydent Ukrainy podkreślił w sobotę, że trwają przygotowania do Ramstein. „Będzie to 25. spotkanie, ale pierwsze na szczeblu przywódców. Przedstawimy Plan Zwycięstwa, jasne, konkretne kroki na rzecz sprawiedliwego zakończenia wojny. Determinacja naszych partnerów i wzmocnienie Ukrainy jest tym, co może powstrzymać rosyjską agresję. Dziękujemy wszystkim, którzy pomagają bronić naszego kraju, Europy i całego świata” – zaznaczył Wołodymyr Zełenski.
Nowo mianowany sekretarz generalny NATO zaznaczył, że podczas spotkania w największej amerykańskiej bazie lotniczej w Europie, która znajduje się na terenie Niemiec, zostanie poruszona kwestia zezwolenia Ukrainie na użycie broni dalekiego zasięgu przeciwko celom w Rosji. Mark Rutte ocenił, że według niego kwestia ograniczenia uderzeń nie jest sprawą Sojuszu Północnoatlantyckiego, ponieważ każdy kraj NATO podejmuje własną decyzję.
Czytaj też:
Szymon Hołownia uderzył w rząd Donalda Tuska. „Powinniśmy ludzi przeprosić”Czytaj też:
Błaszczak zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza, dostał odpowiedź. „Stale szuka atencji”