PiS-owska fobia i stołki. Wyborcy Lewicy nie mają się z czego cieszyć. I tylko Matysiak żal

PiS-owska fobia i stołki. Wyborcy Lewicy nie mają się z czego cieszyć. I tylko Matysiak żal

Dodano: 
Poseł PiS Marcin Horała i posłanka Razem Paulina Matysiak
Poseł PiS Marcin Horała i posłanka Razem Paulina Matysiak Źródło: X / PolaMatysiak
Posłanka Lewicy Paulina Matysiak została wyrzucona z sejmowej Komisji Infrastruktury. Jest to cena jaką zapłaciła za to, że razem z Marcinem Horałą z PiS założyła stowarzyszenie „Tak dla rozwoju”, którego celem jest promowanie wielkich inwestycji w Polsce. Jej los ma być przestrogą dla wszystkich innych polityków, którym przyjdzie do głowy „kolaboracja” z PiS w jakiejkolwiek sprawie.

Wyrzucanie Pauliny Matysiak, która dała się poznać opinii publicznej jako entuzjastka i znawczyni komunikacji zbiorowej, zatem w komisji infrastruktury była na właściwym miejscu, pokazuje, jak bardzo Nowa Lewica odeszła od dawnego SLD. I wcale nie chodzi o zmianę pokoleniową, która się dokonała i nawet nie o zmianę kierownictwa, ale o podejście do interesu publicznego.

Czego by nie mówić o działaczach Sojuszu Lewicy Demokratycznej, o ich PRL-owskim rodowodzie i uwikłaniu w grzechy minionego systemu, to większość z nich była państwowcami.

W Nowej Lewicy chyba nie bardzo wiedzą, co to sformułowanie znaczy. Inaczej nie postanowiliby pozbawić posłanki Matysiak wpływu na to, jak ma wyglądać kolej w Kutnie. I to z zemsty za wspólną inicjatywę z posłem opozycji, co zresztą dowodzi też silnej PiS-owskiej fobii.

Państwowcy w zaniku

Gdy w 2004 roku grupa około 40 deputowanych odeszła z Sojuszu i założyła własną partię, Socjaldemokrację Polską, to choć wszyscy zostali uznani przez SLD za zdrajców macierzystego ugrupowania, to jednak nikt ich z komisji parlamentarnych nie wyrzucał. A założenie nowej partii to jest coś zupełnie innego niż założenie stowarzyszenia dla realizacji określonych inicjatyw takich jak Centralny Port Komunikacyjny lub elektrownie jądrowe, które powinny być ponadpartyjne.

Źródło: Wprost