Youtuber Kamil L. – znany w sieci przede wszystkim pod pseudonimem Budda – został zatrzymany w poniedziałek rano w jednym z hoteli w centrum Warszawy. Poza nim służby zatrzymały także dziewięć innych osób.
Prokuratura zarzuca zatrzymanym udział bądź kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, której celem miało być m.in. wyłudzanie podatku VAT, organizowanie nielegalnych gier hazardowych i pranie brudnych pieniędzy.
W dniu zatrzymania zarekwirowany został majątek zatrzymanych opiewający na kwotę blisko 140 mln złotych, z czego 77 mln złotych to fundusze na rachunkach bankowych. Wartość samych zarekwirowanych samochodów – łącznie 51 pojazdów – oszacowano na ponad 38 mln złotych.
Tak wyglądało zatrzymanie Buddy
Centralne Biuro Śledcze Policji, które dokonało zatrzymania, długo nie chciało ujawniać okoliczności. „Na tym etapie sprawy, dla dobra prowadzonego postępowania, nie przekazujemy szczegółowych informacji na temat wykonywanych czynności” – tłumaczono w oficjalnym komunikacie.
O tym, jak wyglądać miało zatrzymanie, donosił „Fakt”. – Wyglądało to, jak standardowa procedura. Ta osoba nie stawiała oporu i spokojnie wykonała polecenia funkcjonariuszy – mówił tabloidowi jeden ze świadków.
Ponadto w sieci pojawiały się pojedyncze filmiki z okolic warszawskiego hotelu. Widać na nich było m.in. samochód kojarzony z youtuberem, który wciągany jest przez służby na lawetę.
Nagranie z zatrzymania Buddy
We wtorek CBŚP zdecydowało się upublicznić nagranie z zatrzymania. Widać na nim grupę w pełni uzbrojonych policjantów wchodzących po schodach hotelu oraz sam moment otwierania drzwi pokoju Buddy. Wówczas słabo słyszalny jest krzyk funkcjonariusza: „Policja! Na ziemię!”.
Dalej pokazany jest kadr zakuwania popularnego twórcy w kajdanki, oględzin w jego obecności samochodu – w tym przeliczania zarekwirowanej z pojazdu gotówki – a także doprowadzania Buddy do siedziby prokuratury.
Czytaj też:
Adwokat „Buddy” przekazał wiadomość od youtubera. „Niczego nie ukrywa”Czytaj też:
Poseł PiS z 11 zarzutami. Prokuratura ujawniła szczegóły