Makabryczne odkrycie na parkingu przed jednym ze sklepów przy ulicy Armii Poznań w miejscowości Pleszew w województwie wielkopolskim. W piątek 11 października lokalni policjanci otrzymali niepokojące zgłoszenie. Jego autor twierdził, że w aucie stojącym tuż przed wejściem do sklepu znajduje się nieprzytomny mężczyzna.
Makabra na parkingu. Zmarły kilka dni leżał w samochodzie
Na miejsce został wysłany patrol. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że mężczyzna nie przejawia żadnych oznak życia. – W zaparkowanym na parkingu jednego z marketów przy ulicy Armii Poznań w Pleszewie samochodzie znaleziono zwłoki mężczyzny. Zgon mężczyzny potwierdził lekarz. Na miejscu obecny był również prokurator – potwierdziła asp. szt. Monika Lis-Rybarczyk z Biura Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
Jak udało się ustalić lokalnym służbom, zmarły to mieszkaniec Jarocina w wieku około 40 lat.Okoliczności jego śmierci pozostają na razie nieznane. Po przeprowadzeniu wstępnej sekcji zwłok, śledczy stwierdzili, że do zgonu doszło najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych i nie było tutaj żadnego udziału osób trzecich.
Leżał kilka dni w samochodzie. Okoliczni mieszkańcy w szoku
Według nieoficjalnych doniesień stan zwłok wskazuje na to, że mógł on nie żyć już od kilku dni. Ta informacja zszokowała okolicznych mieszkańców, którzy zastanawiali się, jak to jest możliwe, że przez kilka dni nikt nie zauważył niczego niepokojącego, chociaż zaparkowany samochód stał tuż przed wejściem do sklepu.
– Początkowo myślałam, że może doszło do stłuczki, albo złapano drobnego złodziejaszka, a tu się okazuje, że w samochodzie przez kilka dni znajdowały się zwłoki mężczyzny. Jak mógł nikt tego nie zauważyć? – dopytywała jedna z mieszkanek Pleszewa.
Czytaj też:
Ksiądz sprzedawał narkotyki 200 metrów od plebanii. Ma też inne, mroczne tajemniceCzytaj też:
Nastolatkowie skatowali bezdomnego mężczyznę. Grożą im surowe wyroki