Litewka mógłby „rozbić bank” w wyborach prezydenckich? Poseł niejasno o przyszłości

Litewka mógłby „rozbić bank” w wyborach prezydenckich? Poseł niejasno o przyszłości

Dodano: 
Łukasz Litewka
Łukasz Litewka Źródło: Newspix.pl / Michal Legierski
Łukasz Litewka został wskazany jako przykład kandydata, który mógłby „rozbić bank” w wyborach prezydenckich. Polityk najpierw przyznał, że w polityce jest zasada „Nigdy nie mów nigdy”, ale potem zaznaczył, że codziennie robi „swoje” i będzie robił dalej.

Kandydatem Lewicy na prezydenta miała być kobieta. W tym kontekście mówiło się przede wszystkim o Agnieszce Dziemianowicz-Bąk, Magdalenie Biejat, czy Katarzynie Kotuli. „Super Express” powołując się na swojego rozmówcę, podał jednak, że taki ruch może przynieść około pięć proc. Jako przykład tego, kto mógłby „rozbić bank”, został wymieniony Łukasz Litewka. Swojego partyjnego kolegę chwalił pytany o sprawę Krzysztof Śmiszek.

– Takie pogłoski są miłe, świadczą, że moja praca została dostrzeżona, doceniona. Czy będę kandydatem Lewicy na prezydenta? W polityce chyba jest zasada ‘Nigdy nie mów nigdy’, a jako fan Forresta Gumpa wiem, że życie bywa pełne niespodzianek – powiedział już Litewka „Dziennikowi Zachodniemu”. Dodał, że „najpewniejszy scenariusz to prawybory w Lewicy” i wtedy każdy miałby szansę złożyć swoją kandydaturę. Litewka rzucił, że jego również mogłaby się pojawić.

Łukasz Litewka kandydatem Lewicy w wyborach prezydenckich? Poseł zabrał głos

Polityk swoje słowa rozwinął na łamach własnego fanpage’a na Facebooku. „To jest po prostu bardzo miłe, że ktoś zauważył naszą dotychczasową pracę. Dokładnie 10 lat temu podczas pierwszej kampanii na radnego, zamiast śmiecić ulotkami, malowałem na swoim osiedlu ławki, bo chciałem zrobić coś innego niż wszyscy kandydaci. Minęło 10 lat i wiele się zmieniło, ale ja pozostałem sobą, człowiekiem, który po prostu lubi, to co robi i nie musi przy tym nikogo udawać” – zaczął Litewka.

„Mam poczucie, że wspólnie zmieniamy politykę, że dobro wraca pod różnymi postaciami. Nie spodziewałem się natomiast, że pod taką. Zanim jednak zlecą się tu hordy ludzi, którym polityka i nienawiść przysłoniła wszystko, co ludzkie, uspokajam. Bardzo dobrze znam swoje zalety i wady – łatwiej się żyje, będąc szczerym sam ze sobą. Takie artykuły są oczywiście bardzo miłe, ale ja codziennie po prostu robię ‘swoje’ i będę robił dalej. Robię swoje ze wspaniałymi ludźmi” – zakończył.

Czytaj też:
Lewica podjęła decyzję ws. wyborów prezydenckich. „Odbyliśmy dyskusję personalną”
Czytaj też:
Tajemnice filmu „Forrest Gump”. Tego nie zobaczyłeś na ekranie

Źródło: WPROST.pl / Dziennik Zachodni