Trzaskowski nie zgadza się na Marsz Niepodległości. Bąkiewicz: To zamach

Trzaskowski nie zgadza się na Marsz Niepodległości. Bąkiewicz: To zamach

Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości póki co nie otrzymało zgody na zorganizowanie tegorocznej manifestacji w dniu 11 listopada. Co sądzi o ostatniej – odmownej – decyzji stolicy były prezes, który w przeszłości stał na czele prawicowego zgromadzenia? – To zamach na naszą wolność – wskazuje Robert Bąkiewicz na antenie Radia Maryja.

Warszawski ratusz nie wydał zgody na organizację tegorocznego marszu, w którym udział biorą głównie środowiska skrajnie konserwatywne (choć nie tylko). Na antenie Polsat News Rafał Trzaskowski – prezydent Warszawy – odnosząc się do odmownej decyzji, powiedział, że „każdy ma prawo demonstrować na ulicach Warszawy pod warunkiem, że przestrzega prawa”.

Wyjaśnił, że tym razem chodziło to, że wniosków dotyczących organizacji marszu„ było aż sześć, a niektóre z nich na wielodniowe manifestacje”. – My konsultowaliśmy to ze wszystkimi służbami, które zgodziły się z nami, że to stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i funkcjonowania miasta. Sąd [Okręgowy w Warszawie – przyp. red.] podzielił naszą argumentację. W tej chwili jak rozumiem, składane są kolejne wnioski, będziemy je rozpatrywać. Jeżeli będzie jeden wniosek – o trasę jednodniową – to wtedy będziemy się do tego inaczej ustosunkowywać – zapewnił włodarz stolicy.

„Zamach”

Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w czwartek na antenie katolickiej rozgłośni, której założycielem jest redemptorysta ojciec Tadeusz Rydzyk, stwierdził, że decyzja ratusza to „zamach na naszą wolność i dalsze działania Rafała Trzaskowskiego w celu dzielenia Polaków”. – Pan prezydent Trzaskowski i całe środowisko lewicowo-liberalne – z Donaldem Tuskiem na czele – jest bardzo przewidywalne. Za każdym razem próbuje polskim patriotom utrudnić manifestowanie przywiązania do własnej ojczyzny, do wiary, do tradycji, do pamięci, do historii – uważa działacz.

Bąkiewicz dodaje, że takie działanie włodarza stolicy to wyraz pogardy dla polskich patriotów i niepodległości ojczyzny. Zapewnił, że w tym roku marsz przejdzie – bez względu na to, czy otrzyma zgodę, czy nie. Powiedział też, że w jego trakcie, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, w stolicy znowu może dojść do prowokacji, która będzie miała na celu przedstawienie uczestników manifestacji w złym świetle.

Marsz Niepodległości w roku 2023

Od lutego 2023 roku nowym prezesem stowarzyszenia jest Bartosz Malewski. W ubiegłym roku w marszu wzięło udział około 40 tysięcy osób – według stołecznego ratusza. Wydarzenie przebiegało dość spokojnie, pomijając incydenty, takie jak palenie flag LGBT (symbol mniejszości seksualnych: „l”- lesbijek, „g” – gejów, „b” – osób biseksualnych i „t” – transpłciowych).

Czytaj też:
Trzaskowski wystartuje w wyborach? Niepokoi go podważanie jego pozycji
Czytaj też:
Szokujące słowa z PSL. „Trzaskowski kandydował nie będzie”

Źródło: Radio Maryja / pch24.pl / Polsat News