Wyniki tegorocznego „Barometru Polska-Niemcy” jako pierwsza opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Wspólny projekt warszawskiego think-tanku Instytutu Spraw Publicznych, Deutsches-Polen Institut, Fundacji Adenauera i Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej od blisko ćwierć wieku sprawdza zmiany w stosunkach między mieszkańcami obu krajów.
Jak oceniamy nasze relacje z Niemcami?
Z badań opinii publicznej wynika, że dwie trzecie Polaków stosunki polsko-niemieckie uważa jako dobre. 36 proc. naszych rodaków woli jednak, by w relacjach tych koncentrować się na przeszłości, rozumianej głównie jako II wojna światowa. Jedna piąta skojarzeń naszych rodaków z Niemcami odnosi się właśnie do tego zdarzenia z historii.
Autorzy badania zwrócili uwagę, że odsetek Polaków, którzy patrzą w przeszłość między oboma narodami, zwiększył się znacząco w ostatnich latach. W 2021 roku było to 24 proc., więc do obecnych 36 to spory przeskok. Eksperci nie kryją, że zmianę łączą z ostrą antyniemiecką retoryką PiS, w tym naciskiem na reparacje wojenne i nazywaniem swoich przeciwników „niemieckimi agentami”.
Niepokój budzi też oczywiście sytuacja u naszego sąsiada. Słabnąca niemiecka gospodarka oraz rosnąca w siłę skrajnie prawicowa AfD to główne punkty. Polakom coraz mniej podoba się też niemiecka polityka w ramach Unii Europejskiej. W naszym kraju rośnie liczba osób, które uważają, że Niemcy przyczyniają się do konfliktów w Europie. W 2021 roku uważało tak 21 proc. badanych, obecnie 31 proc.
Niemcy Polskę postrzegają całkiem pozytywnie
Co ciekawe, w tym samym badaniu wykazano, że Niemcom Polska podoba się coraz bardziej. Odzyskali wiarę zwłaszcza w naszą politykę na arenie europejskiej. W dwa lata odnotowano tutaj skok pozytywnych ocen z 28 proc. do 40 proc. Dodatkowo Polska kojarzy się Niemcom pozytywnie, głównie z turystyką i kulturą. 64 proc. Niemców w relacjach z Polską chciałoby koncentrować się na przyszłości i teraźniejszości.
Czytaj też:
Za późno na strach. III wojna światowa już trwa. „Czas na ofensywę przeciwko nowej osi zła”Czytaj też:
Po co kanclerz Scholz poleciał do Turcji? „W polityce nie ma przypadków”