12 października podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze podjęto decyzję o połączeniu z Suwerenną Polską. Co więcej, powołano nowy organ – składający się z 29 osób Komitet Wykonawczy, którego pracami pokieruje Mariusz Błaszczak. PiS postanowiło również dokonać zmian w strukturach terenowych – zamiast 16 okręgów będzie ich aż 40. Ten ruch oznacza wyłonienie nowych władz regionalnych.
Według nieoficjalnych doniesień, w ten sposób ścisłe kierownictwo PiS chce dopuścić do władzy młodych działaczy. – Struktury są w całkowitym letargu, nic się nie dzieje. Ludzie są albo skłóceni, albo rozleniwieni, a najczęściej jedno i drugie – komentował anonimowo jeden z posłów. – Trzeba postawić na świeże nazwiska i pozbyć się części leśnych dziadków, którzy rządzą regionami od lat za zasługi – dodawał.
PiS przeprowadziło duże zmiany w strukturach
W PiS podjęto już pierwsze decyzje personalne. W miniony weekend zorganizowano pierwsze zjazdy okręgowe. – Odbyły się pierwsze, zaplanowane uprzednio, wybory do władz w poszczególnych okręgach PiS. Te działania wpisują się w zmiany, jakie zaszły w PiS po kongresie, a ich celem jest nadanie nowej dynamiki naszemu środowisku politycznemu – tłumaczył rzecznik PiS Rafał Bochenek.
W głosowaniu zdecydowano, że na czele okręgu rybnickiego stanie wywodzący się z Suwerennej Polski Michał Woś. W Kielcach pracami lokalnego PiS pokieruje Anna Krupka a w Gliwicach – Jarosław Wieczorek. Wrocław postawił na posła Pawła Hreniaka a Legnica na Szymona Pogodę.
– Nowi szefowie okręgów to ludzie z jednej strony reprezentujący młodsze pokolenie, a jednocześnie z dużym politycznym doświadczeniem. W swoim życiorysie mają wieloletnią działalność samorządową oraz rządową, działając na najwyższych funkcjach państwowych – zapewniał Rafał Bochenek.
Czytaj też:
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali najlepszego premiera w historiiCzytaj też:
Razem przechodzi do opozycji. Jest oświadczenie Lewicy