Adamowicz domaga się sankcji dla Suskiego. Chodzi o wyzwisko, które usłyszał

Adamowicz domaga się sankcji dla Suskiego. Chodzi o wyzwisko, które usłyszał

Suski i Adamowicz
Suski i Adamowicz Źródło: Newspix.pl / X
Piotr Adamowicz (KO), przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, zwróci się do Prezydium Sejmu oraz Komisji Etyki o nałożenie sankcji na Marka Suskiego (PiS). Podczas spotkań politykowi PiS puszczały nerwy, a o Adamowiczu wyrażał się w sposób bardzo wulgarny.

Awantura w Sejmie. Suski do polityka KO: "Ty debilu"

Do ostatniego zdarzenia doszło podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji. Na koniec dyskusji Suski kilkukrotnie użył obraźliwych słów pod adresem Adamowicza, publicznie nazywając go „debilem” i „oszustem”. Suski, nie uzyskawszy głosu, przerwał Adamowiczowi, używając wulgarnych epitetów.

– Zgłaszałem się do głosu, ty debilu – powiedział Suski, a gdy Adamowicz próbował uspokoić sytuację, poseł PiS dodał: „Po prostu nazywam debila – debilem”.

twitter

Wyraźnie zirytowany Adamowicz starał się zachować zimną krew, jednak zdecydował, że nie zamierza dłużej tolerować podobnych zachowań.

Piotr Adamowicz wyraził oburzenie z powodu zachowania Suskiego, zauważając, że to nie pierwszy raz, kiedy poseł PiS stosuje wobec niego obraźliwy język. Adamowicz oświadczył, że sporządza dokumentację dotyczącą tego i wcześniejszych incydentów, aby przedstawić ją Prezydium Sejmu i domagać się kar dla Suskiego. W rozmowie z „Super Expressem” Adamowicz wyznał, że zastanawia się również nad złożeniem formalnej skargi do Komisji Etyki Poselskiej.

Zachowania, które „niszczą kulturę debaty publicznej”

Przewodniczący podkreślił, że takie zachowania „niszczą kulturę debaty publicznej” i stanowią „zagrożenie dla godności poselskiej”. Adamowicz przywołał również wcześniejszy incydent z 10 października, kiedy to Suski użył podobnych określeń, nazywając go „aparatczykiem” i „debilem”. – To nie jest pojedynczy wyskok – to już zaczyna przypominać nękanie – dodał Adamowicz.

Marek Suski nie wycofuje się ze swoich słów

Mimo publicznego oburzenia Marek Suski nie wyraził skruchy ani chęci przeprosin. Wprost przeciwnie – polityk PiS podkreślał, że w jego opinii „mówi tylko prawdę”, a swoje słowa skierowane do Adamowicza określił jako „nazywanie rzeczy po imieniu”. – Oni nas wyzywają, mówią, że to wojna, a potem oczekują przeprosin? – pytał retorycznie Suski.

W wypowiedzi dla mediów Suski stwierdził także, że „opozycja chce nas zniszczyć” i że nie zamierza zmieniać swojej postawy. Tego typu zachowanie spotkało się jednak z krytyką nie tylko ze strony opozycji, ale i części opinii publicznej, która uważa, że posłowie powinni prezentować wyższy poziom kultury osobistej.

Przyszłe działania Komisji Etyki Poselskiej

Nie jest jasne, jakie kroki podejmie Komisja Etyki Poselskiej ani jakie stanowisko zajmie Prezydium Sejmu. Jednak liczne apele o bardziej zdecydowane działania wobec tego typu zachowań mogą sprawić, że Marek Suski stanie się jednym z posłów, których działania zostaną poddane szczegółowej ocenie przez organy sejmowe.

Czytaj też:
Suski zszokował zachowaniem na komisji kultury. „Ty debilu"
Czytaj też:
PiS „broni się przed barbarzyństwem” na miesięcznicach smoleńskich. Może mieć problemy

Źródło: Wirtualna Polska, WPROST, X