Zajączkowska-Hernik wywołała burzę. Stanowski ostro ripostował

Zajączkowska-Hernik wywołała burzę. Stanowski ostro ripostował

Ewa Zajączkowska-Hernik i Krzysztof Stanowski
Ewa Zajączkowska-Hernik i Krzysztof Stanowski Źródło: Instagram / Zajączkowska-Hernik, Stanowski
Ewa Zajączkowska-Hernik zaliczyła sporą wpadkę. Zachowanie europosłanki Konfederacji nie umknęło uwadze Krzysztofa Stanowskiego.

Ewa Zajączkowska-Hernik opublikowała na swoim profilu na Twitterze filmik, w którym twierdzi, że „powinno się odsunąć od władzy patologicznych polityków i kłamców”. „Przekonujemy do siebie wszystkich tych, którzy są zmęczeni starym układem, który rządzi nami od 30 lat, absolutnie nic nie zmienia, degraduje nasze państwo i wprowadza chaos. Dla nich najlepszym rozwiązaniem jest ściągać jak najwięcej pieniędzy z Polaków i w ten sposób się dorabiać” – oceniła europosłanka Konfederacji.

Zajączkowska-Hernik zaliczyła wpadkę. Odpowiedział jej Stanowski

Nagranie nie umknęło uwadze Krzysztofa Stanowskiego. „Ale czy w ramach odsuwanie kłamców będziemy też odsuwali tych, którzy mówią, że osiem gwiazdek to »Jezus Pan«?” – dopytywał szef Kanału Zero.

W ten sposób nawiązał do wypowiedzi polityczki, która wywołała w sieci falę żartów. Wszystko zaczęło się od zdjęcia Ewy Zajączkowskiej-Hernik, które zyskało ogromną popularność. Na fotografii polityczka jest ubrana w czarną bluzę z ośmioma gwiazdkami. Jest to ocenzurowana wersja hasła „j***ć PiS”, które było niezwykle chętnie promowane przez przeciwników rządów partii Jarosława Kaczyńskiego.

Eurodeputowana najpierw tłumaczyła, że „w ten sposób chciała wyrazić swój sprzeciw wobec działań PiS wobec rolników”. Potem stwierdziła, że hasło, które ma na bluzie nie jest wulgarne, ponieważ oznacza... „Jezus Pan”.

Stanowski ostro do Zajączkowskiej-Hernik

W odpowiedzi na zarzuty Krzysztofa Stanowskiego Ewa Zajączkowska-Hernik stwierdziła, że „media manipulują jej słowami”. Na dowód udostępniła nagranie z Tik-Toka, na którym ksiądz także także rozwija osiem gwiazdek jako „Jezus Pan”.

Szef Kanału Zero nie zostawił na tych tłumaczeniach suchej nitki. „Myślę, że mnie pani teraz obraża. Być może są ludzie, którzy pani uwierzą, ale prawdopodobnie i tak nie mają jeszcze praw wyborczych. Nie gwiazdki mnie poruszają, ale właśnie takie tłumaczenia” – wyjaśnił prezenter.

Czytaj też:
Delegacje byłej wiceministry. Stanowski nie kryje oburzenia. „Należy to się wyrok”
Czytaj też:
Giertych zakpił ze Stanowskiego. „Jesteś Krzysiu wspaniały”