Dramatyczny finał awantury domowej w Koszalinie. Niemowlę w szpitalu

Dramatyczny finał awantury domowej w Koszalinie. Niemowlę w szpitalu

Dziecko w szpitalu
Dziecko w szpitalu Źródło: Shutterstock / Tarnaba
Rodzice w rękach policji a niemowlę w szpitalu – to tragiczny finał awantury domowej, do której doszło w jednym z mieszkań na terenie Koszalina.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 1 listopada tuż przed godziną 19 w jednym z mieszkań na terenie Koszalina. Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali policję, ponieważ zza ściany dochodziły odgłosy ostrej awantury oraz głośny płacz dziecka.

Koszalin. Dramatyczny finał awantury domowej

Monika Kosiec, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie przekazała, że na miejsce został wysłany dwuosobowy patrol. – Funkcjonariuszki zastały w mieszkaniu 32-letniego mężczyznę oraz 30-letnią kobietą, a także ich syna, który miał zaledwie pięć miesięcy – opowiadała przedstawicielka policji.

Jedna z kobiet zauważyła, że na główce chłopczyka są liczne zasinienia, dodatkowo był bardzo niespokojny i głośno płakał. – Wezwano pogotowie i dziecko zostało zawiezione do szpitala w Koszalinie. Lekarze stwierdzili obrażenia głowy – relacjonowała Monika Kosiec.

Niemowlę trafiło do szpitala. Rodzice byli pijani

W związku z zaistniałą sytuacją policjantki sprawdziły, czy rodzice są trzeźwi. Okazało się, że byli pod wpływem alkoholu – mężczyzna miał blisko promil alkoholu, natomiast kobieta około pół promila. Oboje trafili do policyjnego aresztu.

Koszalińska policja oczekuje aktualnie na opinie biegłych, które odpowiedzą na pytanie, czy niemowlę padło ofiarą przemocy domowej. O sprawie opieki nad dzieckiem w stanie nietrzeźwości powiadomiony zostanie sąd rodzinny, dalsze czynności prowadzi również Prokuratura Rejonowa w Kaliszu.

Czytaj też:
Córka zabiła ojca? Makabryczne doniesienia z Tomaszowa Mazowieckiego
Czytaj też:
W halloweenowym cukierku był gwóźdź. „Jestem zdruzgotana, tracę wiarę w ludzi”

Źródło: TVP3 Szczecin