Jak powiedział PAP Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, do wypadku doszło około godz. 12 na ulicy Inowrocławskiej. "Dzieci z nieznanych jeszcze przyczyn wypadły z mieszkania na 7. piętrze. 4-letni chłopczyk zginął na miejscu w wyniku poniesionych obrażeń" - powiedział Wybraniec.
Natomiast dziewczynka spadając uderzyła prawdopodobnie w antenę satelitarną, umieszczoną na ścianie budynku, co znacząco zamortyzowało upadek. 7-latka trafiła do wrocławskiego szpitala, jej stan jest poważny, ale jest przytomna.
Z wstępnych ustaleń policji wynika, że dzieci były w tym czasie same w domu, ich mama prawdopodobnie wyszła na chwilę z mieszkania. "Sprawdzamy kilka hipotez, m.in. taką, że dzieci wyglądały przez okno, albo chciały zebrać śnieg z parapetu. Niestety, były wtedy same" - dodał Wybraniec.
Policjanci poszukują matki dzieci. Ojciec, który w czasie zdarzenia był poza domem, znajduje się pod opieką policyjnego psychologa.pap, ss, ab