Radosław Sikorski spotkał się w czwartek 7 listopada z młodzieżą. Minister spraw zagranicznych zamieścił w sieci wymowną relację ze spotkania. „Ilu przyszłych dyplomatów, polityków i głów państw widać na zdjęciu?” – zapytał. Do posta dołączone było zdjęcie, na którym polityk Koalicji Obywatelskiej pozuj w towarzystwie młodzieży.
Wybory prezydenckie. Nerwowa sytuacja w PO
Tymczasem z ustaleń Onetu wynika, że w szeregach Platformy Obywatelskiej robi się coraz bardziej nerwowo w związku z koniecznością wyboru kandydata w wyborach prezydenckich. Na sobotę Donald Tusk zwołał specjalne posiedzenie zarządu partii. Dyskusja dotycząca wyborów prezydenckich ma być jednym z najważniejszych punktów spotkania.
Aktualnie za faworyta jest uważany Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy od lat nie ukrywa tego, że ma ambicje, aby zostać prezydentem Polski. – Jestem zdeterminowany, żeby startować w wyborach, chcę i nie odpuszczę. Dlatego, że ja od 2020 roku walczę o to, żeby wyrównać rachunki z PiS w imieniu Polek i Polaków. Jestem absolutnie zdecydowany. Jeżeli moje koleżanki i koledzy to potwierdzą, to tak, będę się ubiegał o prezydenturę – deklarował polityk PO w rozmowie z TVN24. W podobnym tonie wypowiedział się podczas spotkania z mieszkańcami Aleksandrowa Łódzkiego.
Sikorski krytykuje Trzaskowskiego?
Tymczasem chęć zostania kandydatem PO coraz mocniej zgłasza Radosław Sikorski. PO zwycięstwie Donalda Trumpa szef MSZ miał złapać wiatr w żagle. – Naród amerykański podjął decyzję, którą szanujemy. Potwierdziła się słuszność polskiej polityki zagranicznej, polegająca na utrzymywaniu kontaktów politycznych zarówno z Demokratami, jak i Republikanami — komentował po ogłoszeniu wyników wyborów w USA dodając, że jest w bieżącym kontakcie z najwyższymi przedstawicielami ds. bezpieczeństwa w obozie Donalda Trumpa.
Co więcej, Radosław Sikorski ma podczas spotkań wychwalać swoje zalety i akcentować wady Rafała Trzaskowskiego. To drugie miało rozzłościć otoczenie prezydenta Warszawy. – Uważają, że Sikorski tylko kołysze łajbą, a tymczasem jego szanse w starciu z kandydatem PiS są mniejsze niż Rafała – powiedział anonimowo rozmówca Onetu.
– PiS wciąż nie wskazało swojego kandydata. Po co im już teraz ułatwiać zadanie? Natomiast moim zdaniem dla Tuska wskazanie Sikorskiego jest o wiele bardziej ryzykowne niż decyzja o wyborze Trzaskowskiego. Rafał od dawna jest naturalnym kandydatem Platformy – stwierdził jeden z polityków KO dodając, że za każdą decyzję odpowiedzialność bierze szef, ale gdyby zdecydował się jednak na Sikorskiego, w przypadku niepowodzenia zostałby obciążony podwójnie.
Czytaj też:
Sikorski jako prezydent? Zdradził, jakie byłyby jego pierwsze decyzjeCzytaj też:
Andrzej Duda liczy na wsparcie Trumpa. W tle walka o ważne stanowiska