LEGO Ideas to miejsce, gdzie fani kultowych klocków mogą dzielić się swoimi pomysłami z innymi osobami. Jeśli społeczność wystarczająco doceni daną propozycję, wówczas ta ma szansę zostać oficjalnym zestawem i trafić na sklepowe półki, gdzie będą mogli zakupić ją fani z całego świata. Jedną z bardziej popularnych propozycji jest ta stworzona przez Polaka – Bartłomieja Bobaka, który stworzył śmigłowiec używany przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
„TOPR wykorzystuje swój śmigłowiec nie tylko do akcji ratunkowych w polskich i słowackich Tatrach, ale także w innych pasmach górskich lub podczas katastrof, takich jak tegoroczna powódź” – wyjaśnił Polak w opisie swojego pomysłu. Bobak tłumaczy, że zdecydował się zbudować model 11 sierpnia, podczas wędrówki w Tatrach po jednym najtrudniejszych szlaków – Orlej Perci.
Polak zaprojektował model śmigłowca TOPR z LEGO. Może zostać oficjalnym zestawem
„Po sześciu godzinach wędrówki usłyszałem charakterystyczny dźwięk helikoptera. Kiedy słyszysz taki dźwięk w wysokich partiach gór, wiesz, że ktoś potrzebuje pilnej pomocy, a droga ratownika pieszo byłaby zbyt długa lub niemożliwe byłoby zniesienie poszkodowanego” – wyjaśnia Polak. Bobak przekonuje, że jego projekt świetnie nadawałby się na zestaw LEGO, bo jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich śmigłowców.
„Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe działa w Polsce od 1909 roku i odgrywa bardzo ważną rolę w niesieniu pomocy i ratowaniu życia wędrowców i turystów” – czytamy. Polak zbudował model z kloców sprowadzonych z całej Europy, a projekt przedstawił wykorzystując sesję zdjęciową wykonaną 20 października na Kozim Wierchu – szczycie należącym do Orlej Perci.
Śmigłowiec TOPR zostanie oficjalnym zestawem LEGO na całym świecie? Polak walczy w konkursie
Do zbudowania śmigłowca z LEGO Bobak wykorzystał 1 082 części. Model ma ok. 45 cm długości i siedem cm szerokości (kabina i 13 cm z kołami). Szerokość łopat wirnika to 44 cm. Polak zaznaczył, że w kabinie pilota można umieścić dwie minifigurki oraz użyć innych jako ratowników i rannych. Można również skorzystać z wyciągarki z liną, aby opuścić ratowników na miejsce wypadku.
Polak swój projekt przedstawił 7 listopada i przez tydzień udało mu się uzyskać aprobatę 3 056 fanów (stan na godz. 13.10), których przybywa z minuty na minutę. Aby przejść do etapu konsultacji z ekspertami i wypuszczenia zestawu na rynek potrzeba 10 tys. głosów. Polakowi zostało 599 dni, ale jak osiągnie pięć tys. wspierających to dostanie kolejne 182 dni ekstra.
Czytaj też:
McLaren z klocków Lego na torze Silverstone. Zobacz, kto usiadł za kierownicąCzytaj też:
Lego i Nike w nietypowej współpracy. To może być hit!