Kto powinien zostać kandydatem PiS na prezydenta? Zaskakujące wyniki sondażu

Kto powinien zostać kandydatem PiS na prezydenta? Zaskakujące wyniki sondażu

Wybory samorządowe
Wybory samorządowe Źródło: Shutterstock
Super Express postanowił zapytać Polaków, kto powinien reprezentować Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich. Wyniki sondażu są zaskakujące.

Zbliżające się wybory prezydenckie w 2025 roku rozgrzewają emocje wśród wyborców i polityków. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) stoi przed kluczowym wyborem kandydata, który nie tylko będzie w stanie zmobilizować swój elektorat, ale również przekonać niezdecydowanych.

Chociaż oficjalnie partia nie ogłosiła jeszcze swojego reprezentanta, sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” dostarcza wskazówek, kogo wyborcy Zjednoczonej Prawicy chcieliby widzieć w Pałacu Prezydenckim.

Wyniki sondażu Pollster

W badaniu przeprowadzonym przez Instytut Badań Pollster zadano wyborcom PiS pytanie: kto ich zdaniem powinien zostać kandydatem partii na prezydenta? Do wyboru ankietowani mieli dziewięć nazwisk, w tym obecnych i byłych członków rządu oraz polityków młodszej generacji.

Oto wyniki:

  • Mateusz Morawiecki – 34%
  • Przemysław Czarnek – 19%
  • Mariusz Błaszczak – 12%
  • Jarosław Kaczyński – 7%
  • Karol Nawrocki – 6%
  • Beata Szydło – 5%

Pozostali kandydaci zdobyli mniej niż 5%:

  • Tobiasz Bocheński – 3%
  • Jacek Siewiera – 3%
  • Zbigniew Bogucki – 2%

Eksperci: To kluczowe wyzwania PiS

Zdaniem politologów wyniki sondażu dostarczają istotnych informacji dla kierownictwa PiS. Prof. Kazimierz Kik zauważa, że żaden z potencjalnych kandydatów nie gwarantuje partii wygranej. Mimo że Mateusz Morawiecki cieszy się największym poparciem wśród elektoratu PiS, jego wybór nie jest pozbawiony ryzyka.

„Były premier otrzymał ponad 30% wskazań w partyjnym elektoracie, ale nie wiadomo, czy w wyborach wystarczy to, żeby dostać się do drugiej tury. Poza tym może się zdarzyć, że ta formacja przegra i źle by wyglądało, gdyby były premier był obciążony taką przegraną” – zauważa prof. Kik.

Podobne wątpliwości wyraża prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego, który podkreśla, że wysokie poparcie dla Morawieckiego wynika przede wszystkim z jego rozpoznawalności i długotrwałej obecności w mediach jako premiera.

„Mateusz Morawiecki jest najbardziej rozpoznawalny, najsilniej kojarzy się z PiS-em. Był bardzo długo premierem, partia go bardzo silnie lansowała, także w kontekście następstwa Jarosława Kaczyńskiego. Tylko że to wszystko zakończyło się porażką” – ocenia Chwedoruk.

Eksperci wskazują, że istotnym rywalem Morawieckiego w wewnętrznych rozważaniach PiS jest Przemysław Czarnek. Jego wynik (19%) pokazuje rosnącą popularność w szeregach partii, mimo stosunkowo krótkiego stażu w jej kierownictwie.

Zdaniem politologów Czarnek może przyciągnąć uwagę bardziej radykalnych wyborców dzięki swoim zdecydowanym poglądom, ale jednocześnie jego kandydatura niesie ryzyko polaryzacji elektoratu.

Kontekst polityczny i przyszłość PiS

Wybór kandydata na prezydenta to kluczowy moment dla PiS, który po przegranych wyborach parlamentarnych znalazł się w opozycji. Brak dostępu do środków finansowych porównywalnych z okresem sprawowania władzy może utrudnić prowadzenie kampanii na dużą skalę.

Dodatkowo PiS musi zmierzyć się z rosnącą konkurencją w postaci Sławomira Mentzena (Konfederacja) i Szymona Hołowni (Polska 2050), którzy już oficjalnie zapowiedzieli swoje starty w wyborach.

Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas swojego przemówienia 11 listopada podkreślił wagę zbliżających się decyzji, obiecując, że nazwisko kandydata zostanie ogłoszone w ciągu najbliższych dni.

„Już za chwilę, za kilkanaście dni poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego. Kandydata, który będzie ogniskował w sobie, personalizował tę ideę wolnej Polski, Polski rozwijającej się, Polski idącej ku sile” – deklarował Kaczyński.

Czytaj też:
Sondaż. Na nich nie chcą głosować Polacy. Na podium wyłącznie politycy PiS
Czytaj też:
Hołownia startuje w wyborach. Tak Kwaśniewski ocenił jego szanse