Premier Donald Tusk postanowił podkreślić symboliczne znaczenie 1000 dni rosyjskiej agresji na Ukrainę, publikując na platformie X (dawniej Twitter) wymowny wpis. Zwrócił w nim uwagę na polską solidarność oraz konieczność wspierania Ukrainy w jej walce o wolność.
„1000 dni rosyjskiej agresji, 1000 dni ukraińskiego bohaterstwa i cierpienia, 1000 dni polskiej pomocy i solidarności. Wspierając Ukrainę, oddalamy wojnę od naszych polskich i europejskich granic. Pamiętajmy o tym każdego dnia” – napisał Donald Tusk.
Odpowiedź pojawiła się we wtorek wczesnym rankiem.
„Dziękuję, drogi @donaldtusk, za stanie z Ukrainą i Ukraińcami. Niezłomna solidarność i przyjaźń Polski wzmacniają naszą odporność i przybliżają nas do sprawiedliwego pokoju” – skomentował Wołodymyr Zełenski.
Obserwatorzy podkreślają, że wymiana wpisów podkreśla więzi między Polską a Ukrainą w obliczu trwającego konfliktu.
Polska od początku inwazji w lutym 2022 roku aktywnie wspiera Ukrainę. Według danych Kancelarii Prezydenta Polska przeznaczyła na pomoc Ukrainie równowartość 4,91% swojego PKB, z czego 0,71% PKB przeznaczono na bezpośrednie wsparcie kraju, a 4,2% PKB pokryło koszty pomocy ukraińskim uchodźcom.
W lipcu 2024 roku premier Donald Tusk i prezydent Wołodymyr Zełenski podpisali w Warszawie ukraińsko-polską umowę w dziedzinie bezpieczeństwa, co dodatkowo zacieśniło współpracę między krajami.
Polska gotowa na przyjęcie kolejnych migrantów?
Jednakże, mimo silnego wsparcia, sytuacja w Ukrainie pozostaje trudna. Intensywne ataki rosyjskie na infrastrukturę energetyczną, zwłaszcza w okresie zimowym, prowadzą do przerw w dostawach energii, co zmusza wielu Ukraińców do opuszczenia swoich domów. Mirosław Skórka, prezes Związku Ukraińców w Polsce, zauważa, że miasta takie jak Odessa borykają się z brakiem prądu, wody i ogrzewania, co może prowadzić do kolejnej fali uchodźców.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski z Lewicy zapewnia, że Polska jest gotowa na przyjęcie kolejnych uchodźców:
- Polska wspiera i będzie wspierać ukraiński naród i społeczeństwo, jeśli znajdą się w krytycznej sytuacji. Z otwartymi sercami przyjęliśmy uchodźców w 2022 roku i również teraz jesteśmy gotowi do działania – powiedział w rozmowie z reporterką Wprost.
Czytaj też:
Rozmowa Scholz-Putin wywołała burzę. Niemcy przyznają się do błęduCzytaj też:
Radosław Sikorski zwołał szczyt w Warszawie. Data nie jest przypadkowa