W środę 20 listopada Prokuratura Krajowa poinformowała o ruchu śledczych, badających działalność podkomisji Antoniego Macierewicza, która miała wyjaśnić przyczyny katastrofy prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiem w 2010 roku.
Jak przekazano, wszczęto pięć różnych śledztw, mających zbadać różne nieprawidłowości w postępowaniu podkomisji. Polska Agencja Prasowa nieoficjalnie dowiedziała się, że dotyczą one także byłego szefa podkomisji, posła Prawa i Sprawiedliwości Antoniego Macierewicza.
Specjalny zespół śledczy do zbadania nieprawidłowości w funkcjonowaniu tzw. podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza w latach 2016-2023 został powołany 8 listopada w Prokuraturze Krajowej. W jego skład wchodzi 6 prokuratorów, a ich pracami kieruje płk Tomasz Mackiewicz – dyrektor Departamentu do Spraw Wojskowych Prokuratury Krajowej. Nadzór nad całością sprawuje szef PK Dariusz Korneluk.
To właśnie ten zespół rozpoznawał 41 zawiadomień, które w Prokuraturze Krajowej 25 października złożył wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Wszystkie dotyczyły możliwości popełnienia przestępstw w związku z funkcjonowaniem podkomisji smoleńskiej.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że wspomniane wyżej pięć śledztw wszczęto 18 listopada. – Wydanie postanowień o wszczęciu śledztw oznacza, że w powyższym zakresie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstw – przypominał.
Jak ujawniono, postępowania zostały wszczęte w kierunku 21 czynów, z których większość kwalifikowana jest jako przestępstwa z art. 231 par. 1 lub par. 2 kodeksu karnego. Mowa więc głównie o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Czytaj też:
Macierewicz spotykał się z Rosjanami. „Jak polski poseł może sobą dać tak manipulować?”Czytaj też:
Macierewicz urządził rajd ulicami Warszawy. Ekspert: Powinien stracić prawo jazdy!