Daniel Obajtek pilnie wezwany do NIK. „Najwyższy czas na rozliczenia”

Daniel Obajtek pilnie wezwany do NIK. „Najwyższy czas na rozliczenia”

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Daniel Obajtek został wezwany do Najwyższej Izby Kontroli. Europoseł PiS ma się tłumaczyć m.in. z fuzji Orlenu z Lotosem oraz zaniżania cen paliw na stacjach benzynowych.

Najwyższa Izba Kontroli wezwała Daniela Obajtka. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości ma się stawić w czwartek 21 listopada o godzinie 10. Jak dowiedziała się TVN24, wezwanie ma związek z audytem prowadzonym przez NIK, który dotyczy m.in. domniemanego zaniżania cen paliw na stacjach. Na tapecie są także fuzja Orlenu z Lotosem oraz sprzedaż udziałów Rafinerii Gdańskiej saudyjskiemu Aramco. Informacje z przesłuchania objęte są tajemnicą postępowania.

Brejza ostro o działaniach Obajtka

Do sprawy odniósł się Krzysztof Brezja. Polityk KO przypomniał, że składał wiele interpelacji w sprawie byłego szefa Orlenu. „Daniel Obajtek ma się wytłumaczyć z zaniżania cen paliw na stacjach. Ma też zeznawać ws. fuzji Orlenu z Lotosem oraz sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej podmiotom mogącym mieć silne powiązania z Rosją” – napisał europoseł Koalicji Obywatelskiej w mediach społecznościowych. „Najwyższy czas wszystkie te sprawy wyjaśnić i rozliczyć” – dodał.

Raport NIK niekorzystny dla Obajtka

W lutym Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym stwierdzono, że fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos, przy uwzględnieniu środków zaradczych uzgodnionych pomiędzy Orlenem i Komisją Europejską, spowodowała powstanie istotnych ryzyk dla bezpieczeństwa paliwowego Polski. W opinii kontrolerów NIK cena sprzedaży aktywów Grupy Lotos była rażąco niska – co najmniej 5 mld zł poniżej szacowanej wartości.

W raporcie wspomniano także o „uprzywilejowanej pozycji Aramco w Rafinerii Gdańskiej” oraz „utracie przez Skarb Państwa wpływu na kierunki sprzedaży ok. 20 proc. produktów pochodzących z rafinacji ropy”. Chodziło tutaj głównie o olej napędowy oraz benzynę, co według NIK może zagrażać pokryciu krajowego zapotrzebowania na te produkty.

Czytaj też:
Jacek Sasin może mieć poważny problem. NIK zawiadamia prokuraturę
Czytaj też:
Polityk PiS przyznał PZPN 186 mln zł. NIK zawiadamia prokuraturę

Źródło: TVN24