W czwartek w nocy, tuż przed godziną pierwszą, doszło do pożaru Biedronki w Zawidowie (woj. dolnośląskie) – poinformował portal nowinyzachodnie.pl. W momencie zdarzenia w budynku przebywało trzech pracowników, którzy podjęli nieskuteczną próbę ugaszenia pożaru, a następnie się ewakuowali. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Początkowo zapalił się śmietnik przy supermarkecie, ale ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił na dalszą część sklepu. W pewnym momencie dach zawalił się do środka. Po kilku godzinach ogień udało się opanować. Obecnie trwa dogaszanie pożaru i prace rozbiórkowe ukierunkowane na dotarcie do ukrytych zarzewi ognia – wyjaśnił oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu st. kpt. mgr inż. Grzegorz Fleszar.
Dolnośląskie. Pożar Biedronki w Zawidowie
Łącznie przy gaszeniu pożaru brało udział 28 jednostek straży pożarnej z całego regionu. Straty są ogromne, bo oprócz dachu zniszczony został również towar znajdujący się w Biedronce. Na miejscu zdarzenia pojawiła się również policja. Funkcjonariusze będą wyjaśniać dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia.
– Wstępnie ustalono, że doszło do nieumyślnego zaprószenia ognia przez grupującą się na terenie budynku młodzież. Czyn został zakwalifikowany jako wykroczenie i podlega karze grzywny – powiedziała dla serwisu zinfo.pl rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu Mariola Kowalska.
facebookCzytaj też:
Pożar klasztoru redemptorystów w Braniewie. Do akcji ruszyło 40 strażakówCzytaj też:
Dwa wybuchy w szpitalu. Zarządzono ewakuację, są poszkodowani