Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta. „Zaufajcie mi, nie robiłem sobie selfie”

Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta. „Zaufajcie mi, nie robiłem sobie selfie”

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
W krakowskiej Hali „Sokoła” Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło nazwisko polityka, który wystartuje z ramienia klubu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. To Karol Nawrocki. W wystąpieniu polityk zaznaczył, że „zna Polaków i jest jednym z nich”.

Karol Nawrocki, szef Instytutu Pamięci Narodowej został ogłoszony bezpartyjnym kandydatem na prezydenta. W obecności Jarosława Kaczyńskiego padło z jego ust wiele płomiennych słów.

– Wierzę, że właśnie dziś zaczynamy historię kolejnego zwycięstwa. Wierzę w to zwycięstwo i wierzę w Polskę i was, drodzy państwo – mówił Karol Nawrocki w trakcie konwencji w Krakowie. – Wierzę w Polskę i będę o nią walczył – dodał.

Nawrocki: Zaufajcie mi

Polityk i historyk jednocześnie poprosił słuchaczy o zaufanie zaznaczając, że „jest obok Polaków”. – Zaufajcie mi, nie robiłem sobie selfie, gdy każdego dnia, przez 5 lat, jechałem tramwajem linii 12 z gdańskich Siedlec na Uniwersytet Gdański. To było moje normalne życie, nie potrzebowałem sobie robić selfie – stwierdził Karol Nawrocki.

– Jestem gotowy zostać prezydentem, bo całe życie jestem z wami. Jestem obok was, znam Polaków i rozumiem wasze potrzeby. Tak, jestem jednym z was. Chcę zostać waszym prezydentem, bo wiem i rozumiem, że Polska żeby mogła być, to musi być wielka, bo trzeba bronić Polski, naszych wartości. Nie pozwolić na zabranie nam symboli i na ograniczenie naszej suwerenności. Chcę zostać waszym prezydentem, bo sam ciężko przez całe życie pracowałem i pracuję – podkreślił kandydat w wyścigu o fotel prezydencki.

„Tu chodzi o Polskę, a nie o wojnę polsko-polską”

Nawrocki nawiązał również do swojego stanowiska w IPN. – Najpiękniejszą lekcję historii i służby Rzeczpospolitej Polskiej odbierałem w Instytucie Pamięci Narodowej, walcząc o polską pamięć, pielęgnując polską pamięć tutaj w Polsce, ale również na całym świecie. Literalnie na wszystkich szerokościach geograficznych, upominając się o polską prawdę w Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Australii, w krajach europejskich – wymieniał polityk.

– Jako naród musimy wreszcie podjąć trud wygaszania wojny polsko-polskiej. Bo tu chodzi o Polskę, a nie o wojnę polsko-polską. To moja pierwsza propozycja i obietnica dla Polaków. Jeśli zaufają mi państwo jako kandydatowi obywatelskiemu, skończy się wojna polsko-polska – obiecał.

Czytaj też:
Jarosław Kaczyński skomentował wybór Karola Nawrockiego. Mówił o wojnie
Czytaj też:
Wszystko już jasne, PiS podjęło decyzję. To on zmierzy się z Trzaskowskim

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl