13-letni wychowanek, przebywający w placówce resocjalizacyjnej dla chłopców od kwietnia 2024 roku, podjął próbę samobójczą po brutalnym pobiciu przez wychowawcę. Chłopiec został znaleziony przez personel w łazience, gdzie próbował odebrać sobie życie.
Brutalne pobicie w Jerzmanicach-Zdroju. Wychowawca z zarzutami, 13-latek w śpiączce
— Pokrzywdzony targnął się na własne życie poprzez próbę powieszenia w pomieszczeniu z prysznicem. Obecnie przebywa on w szpitalu, pozostając w śpiączce farmakologicznej. Na dziś nie można stwierdzić, jakiego rozstroju zdrowia doznał na skutek próby samobójczej — poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy w rozmowie z Gazetą Wrocławską. Dodała też, że chłopiec „przebywa w szpitalu, pozostając w śpiączce farmakologicznej”.
— Na dziś nie można stwierdzić, jakiego rozstroju zdrowia doznał na skutek próby samobójczej — powtórzyła Liliana Łukasiewicz.
Trudna sytuacja życiowa chłopca
13-latek trafił do ośrodka decyzją Sądu Rodzinnego w Świebodzinie. Jego sytuacja była szczególnie trudna — matka chłopca nie żyje, a ojciec odbywa karę pozbawienia wolności. Ośrodek miał być miejscem, które zapewni mu bezpieczeństwo i wsparcie w procesie resocjalizacji. Tymczasem wydarzenia w placówce doprowadziły do tragedii.
Brutalne zachowanie wychowawcy
Jak ustaliła prokuratura, 60-letni wychowawca Jacek T. wielokrotnie stosował przemoc wobec chłopca. W czasie czterech odrębnych zdarzeń uderzał go otwartą ręką i pięścią, kopał po głowie i klatce piersiowej, a także szarpał za ubranie i ciągnął po podłodze. Jednym z aktów poniżenia było zmuszenie chłopca do siedzenia na podłodze korytarza, co mogło dodatkowo pogłębić jego traumę.
Dzień przed próbą samobójczą, 21 listopada, chłopiec został ponownie pobity. Śledczy ustalili, że te wydarzenia bezpośrednio doprowadziły do jego dramatycznej decyzji.
13-latka odnaleziono w łazience po około pięciu minutach od podjęcia próby samobójczej. Natychmiast wezwano pogotowie, a chłopiec został przewieziony do szpitala.
Działania władz i systemowe problemy
Wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart udała się na miejsce zaraz po ujawnieniu zdarzenia. Zarówno wychowawca, jak i dyrektor ośrodka zostali zawieszeni. Wiceszefowa MS wyraziła głęboki wstrząs i zapowiedziała zmiany systemowe w celu zapobiegania podobnym tragediom w przyszłości.
Kontrola placówki wykazała, że problemem jest brak psychologów i specjalistycznego wsparcia dla wychowanków. Dwóch psychologów opuściło ośrodek niedługo przed incydentem, co pozostawiło podopiecznych bez odpowiedniego wsparcia emocjonalnego w kryzysowych momentach.
60-letni wychowawca został aresztowany
W środę (27 listopada) około południa Sąd Rejonowy w Złotoryi podjął decyzję o zastosowaniu dwumiesięcznego aresztu wobec Jacka T. — podało RMF FM. 60-latek, podejrzany o znęcanie się nad 13-latkiem, do tej pory nie przyznawał się do winy. Jednak śledczy potwierdzili jego udział w zdarzeniu dzięki nagraniom z monitoringu.
Samobójstwo? Depresja? Tu uzyskasz pomoc
Jeśli zmagasz się z myślami samobójczymi, nie wahaj się szukać pomocy! Pamiętaj, że istnieje szereg ludzi oraz instytucji, które są w stanie pomóc ci w każdym problemie.
W przypadku bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia – twojego bądź drugiej osoby – zadzwoń pod numer alarmowy – 112.
Warto wiedzieć, że fachową i bezpłatną pomoc psychologiczną można uzyskać również pod jednym z wybranych telefonów:
- Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży (całodobowo) 116 111
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka (całodobowo) 800 12 12 12
- Linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (całodobowo) 800 70 2222
- Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” (całodobowo) 800 12 00 02
- Infolinia pomocowa dla dzieci, młodzieży i ich opiekunów (całodobowo) 800 080 222
- Telefon Zaufania dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym 116 123
- Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci 800 100 10
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji 22 594 91 00
- Policyjny Telefon Zaufania 800 12 02 26
Czytaj też:
Setki tysięcy ofiar, miliony bez dachu nad głową. Oto eksplozja przemocy za miliardy dolarówCzytaj też:
Znęcali się nad siedmiolatkiem, nagranie trafiło do sieci. Dziecko wróciło pod ich opiekę