Tusk na spotkaniu z premierami państw Morza Bałtyckiego: Zagrożenie nadchodzi

Tusk na spotkaniu z premierami państw Morza Bałtyckiego: Zagrożenie nadchodzi

Dodano: 
Donald Tusk wśród premierów państw Morza Bałtyckiego
Donald Tusk wśród premierów państw Morza Bałtyckiego Źródło: PAP / Leszek Szymański
Donald Tusk w środę 27 listopada przemawiał w Szwecji na wspólnej konferencji prasowej premierów państw nordyckich i bałtyckich. Najwięcej uwagi poświęcił kwestiom bezpieczeństwa.

– Stoimy wobec tych samych zagrożeń. Mamy podobne odpowiedzi. Po rozmowach dzisiejszego dnia jest to jaśniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Czuję silnie, że kraje bałtyckie, nordyckie i Polska mają wspólne stanowisko ws. bezpieczeństwa, wojny Rosji z Ukrainą, naszej aktywnej obecność iw NATO, naszych stosunków transatlantyckich itd. To coś bardzo rzadkiego i cennego, że występuje u nas tak widoczna solidarność – podkreślał Donald Tusk.

Tusk na spotkaniu premierów państw Morza Bałtyckiego

– Chcemy działać wspólnie, to nie jest slogan. Dzisiaj lepiej niż kiedykolwiek wiemy, że wspólnie jesteśmy silniejsi. Musimy zrobić wszystko jako NATO i jako grupa europejska, by zapobiec największym ryzykom – dodawał premier Polski podczas swojego wystąpienia w Harpsund w Szwecji.

– Zagrożenie nadchodzi. To Ukraińcy, opierając się Rosji, sprawiają, że Europa jest bezpieczniejsza. Nasza grupa zdaje sobie sprawę, że nasze wsparcie dla Ukrainy to coś o bardzo egoistycznym i pragmatycznym charakterze. Nie chodzi tylko o wartości, idee, wspieranie przyjaciół z Ukrainy, ale także nasze pojedyncze, indywidualne i europejskie interesy – zwracał uwagę Donald Tusk.

Tusk: Jeśli Ukraina przegra, my wszyscy przegramy

– Niepodległość Ukrainy oznacza bezpieczniejszą Polskę, Szwecję, Europę. Bezpieczeństwo dla całego Zachodu., Jeśli Ukraina przegra, my wszyscy przegramy. Chcę ostrzec przed rosyjskimi warunkami zawieszenia broni, takimi jak neutralna Ukraina, przyłączenie terytoriów ukraińskich. To będzie naruszenie bezpieczeństwa w regionie – mówił Tusk.

– Nasza kapitulacja, brak wsparcia dla Ukrainy, to pogłębienie ryzyka dla wszystkich. Będę zabiegał, abyśmy zwiększyli nasze wsparcie dla Ukrainy wojskowo, finansowo i politycznie. Jesteśmy na froncie sankcji unijnych przeciwko Rosji i Białorusi. Naciskamy na przechwycenie rosyjskich aktywów. Rosjanie wysyłają nielegalnych migrantów, wysyłają flotę cieni na Bałtyk. Wojna zmieniła rzeczywistość Europy – przekonywał.

Tusk usłyszał pytanie o Donalda Trumpa

Premiera Polski zapytano o jego nastawienie do wygranej Donalda Trumpa w wyborach w USA, w kontekście przyszłości NATO i wspierania Ukrainy. – Nie mamy wyboru w tej sprawie. Każdy, kto miał kontakty z prezydentem elektem USA ma świadomość, że Europa musi zbudować się na nowo – odpowiadał Tusk.

– Europa jako całość, musi być bardziej zdeterminowana, gotowa, aby w razie potrzeby zastąpić niektóre środki i narzędzia, jeśli amerykańska decyzja będzie taka, jaka się dzisiaj wydaje. Powinniśmy traktować to jako szansę, a nie jako zagrożenie – podkreślał. Mówił też o 

– Nie mamy powodu, by mieć kompleksy jako NATO, Unia. Jeśli porównamy się z Rosją, to nie ma żadnego powodu, by myśleć o kapitulacji, sprzedaniu Ukrainy. Nie jestem tu jedyny, by pokazać reszcie świata, także Rosji, że jesteśmy gotowi, by działać w znacznie odważniejszy sposób – deklarował Tusk.

Czytaj też:
Donald Tusk mówił o przyszłości Europy. „Musimy to wreszcie głośno powiedzieć”
Czytaj też:
Donald Tusk niespodziewanie zabrał głos ws. CPK. „Dużo mówili, ale nic nie zrobili”