Czynności towarzyszące wyprowadzce śledzili dziennikarze „Faktu” i stacji telewizyjnej TVN24. Dziennik podaje, że przed południem z muru budynku usunięto tablicę, która informowała o znajdowaniu się w tym miejscu siedziby konsultatu generalnego Rosji.
W pewnym momencie pod willę zajechała niebieska ciężarówka, wyposażona w tablice rejestracyjne o takim samym kolorze. Dziennikarze przypominaja, że są one zarezerwowane wyłącznie dla dyplomatów. Wielotonowy pojazd ustawiono za drzewem. Czy zrobiono to specjalnie? Być może był to przypadek, a być może zdecydowano o tym po to, by osoby trzecie nie widziały, co pakowane na przyczepę cieżarówki. Znajdowały się tam meble i część wyposażenia – podaje Polska Agencja Prasowa.
Poznań. Podczas wyprowadzki Rosjan teren zabezpieczała policja
„Fakt” podaje, że w budynku „zaciągnięto rolety”. W pewnym momencie dziennikarze zauważyli Iwana Kosonogowa – konsula generalnego Federacji Rosyjskiej. Na chwilę opuścił budynek, by po chwili ponownie do niego wejść. Późnym popołudniem wsiadł do czarnej limuzyny i odjechał. Niebawem zniknęła stamtąd także sama ciężarówka. W międzyczasie okolicy cały czas strzegła policja.
TVN24 przypomina, że rosyjscy dyplomaci na opuszczenie miejsca mieli czas do końca listopada. W drugiej połowie października polski minister spraw zagranicznych – Radosław Sikorski – zdecydował o zakończeniu funkcjonowania placówki. „Rosja prowadzi wojnę hybrydową. Dopuszcza się prób dywersji na terenie Polski. Jako Minister Spraw Zagranicznych moim obowiązkiem jest stanowczo zareagować. Pierwszy krok to zamknięcie konsulatu Rosji w Poznaniu. Nie cofniemy się ani o krok. Bronimy Rzeczpospolitej Polskiej, bronimy Polaków” – pisał na platformie X szef MSZ.
Sikorski wskazywał, że decyzja ta to „sygnał polityczny wobec Rosji”, jak również „praktyczny, aby utrudnić działania służb” Moskwy.
Budynek otrzymają Ukraińcy?
Szef ukraińskiego MSZ – Andij Sybiha – poinformował niedawno, że państwo złożyło wniosek, by to im przekazano budynek po Rosjanach. – Ukraina jest zainteresowana wykorzystaniem pomieszczeń byłego konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu – zaznaczył w rozmowie z agencją praswą – Ukrinformem. Przekształcenie placówki byłoby odpowiedzią na znaczący wzrost liczby ukraińskich obywateli w Polsce. Sybiha dodał, że stolica Wielkopolski jest jedną z lokalizacji, gdzie Ukraina planuje zwiększyć obecność konsularną.
Głos w tej sprawie zabrał już Sikorski. – Dzisiejsza sieć konsulatów ukraińskich, biorąc pod uwagę bezprecedensowy wzrost liczby obywateli ukraińskich w Polsce, nie odzwierciedla potrzeb konsularnych. Proszę pamiętać, że konsulaty załatwiają praktyczne rzeczy. To są różnego rodzaju akty prawne, rodzą się dzieci, ludzie umierają. I na taką prośbę strony ukraińskiej z pewnością spojrzelibyśmy z najwyższą sympatią – zaznaczył.
Czytaj też:
Tusk na spotkaniu z premierami państw Morza Bałtyckiego: Zagrożenie nadchodziCzytaj też:
Ktoś rzucił koktajlem Mołotowa w budynek prokuratury. Trwa obława