Jeden z mieszkańców kamienicy przy ulicy Długosza w Poznaniu postanowił powiadomić policję. Mężczyznę zaniepokoił fakt, że od dłuższego czasu nie widział swojej 72-letniej sąsiadki oraz jej 57-letniej córki. Młodsza kobieta zmagała się z problemami natury psychicznej.
Ciała matki i córki w kamienicy w Poznaniu
Po zgłoszeniu sąsiada, na miejsce wysłano policyjny patrol. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce okazało się, że drzwi do mieszkania były zamknięte. Na pomoc wezwano straż pożarną, która pomogła w wejściu do lokalu. Łukasz Paterski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przekazał, że po sforsowaniu drzwi w środku policjanci znaleźli ciała obu kobiet.
Jak podało Radio Poznań, zwłoki matki oraz córki przez dłuższy czas pozostawały w mieszkaniu. Świadczył o tym ich stopień rozkładu.
Śledczy zlecili sekcję zwłok. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przekazał, że według wstępnych wniosków lekarza biegłego medycyny sądowej, młodsza kobieta zmarła w wyniku uduszenia. Łukasz Wawrzyniak dodał, że w przypadku 72-latki biegli nie stwierdzili obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych świadczących o udziale w jej śmierci osób trzecich.
Poznań. Matka udusiła niepełnosprawną córkę?
Choć udział osób trzecich został wstępnie wykluczony, ostateczne potwierdzenie przyniosą szczegółowe badania laboratoryjne, które zostały zlecone przez śledczych. Wstępna hipoteza – jak zakłada Radio Poznań – mówi o tym, że to matka udusiła 57-letnią chorą psychicznie córkę. Na razie nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia tych informacji.
Na razie nie wiadomo, czy starsza kobieta zmarła z przyczyn naturalnych, czy też odebrała sobie życie. Z relacji sąsiadów wynika, że była ona schorowana i samotnie zajmowała się córką.
Czytaj też:
Beata Klimek sfingowała swoje zaginięcie? Ekspertka: Na pewno zostawiłaby jakieś śladyCzytaj też:
Tragedia po imprezie andrzejkowej. Nie żyje dwóch mężczyzn. Nowe informacje