W oknie życia przy Domu Samotnej Matki w Gdańsku Matemblewie rozległ się w ostatnich dniach alarm. Wszystko dlatego, że pojawiło się tam niemowlę. „Ten wyjątkowy dźwięk! Dźwięk dzwonka oznajmiający, że w Domu Samotnej Matki Caritas Archidiecezji Gdańskiej w oknie życia ktoś czeka” – czytamy w informacji gdańskiego Caritasu.
Gdańsk. Niemowlę w oknie życia. Nowe informacje
Siostry Kanoniczki Ducha Świętego, które zajęły się dzieckiem przekazały, że jest to dziewczynka, która ma około 10 miesięcy. Nie było przy niej żadnego listu ani przedmiotu. Dziecko zostało natychmiast po pozostawieniu w oknie życia przewiezione do szpitala. Po przeprowadzeniu niezbędnych badań okazało się, że jego stan jest dobry i nie ma żadnych problemów ze zdrowiem. Niemowlakowi zostało nadane imię Helenka.
„Otaczamy maleństwo modlitwą i miłością. Powierzamy modlitwie rodziców, dziękując za życie, o które z pewnych przyczyn oni zadbać nie mogą, lecz dają mu szansę na przyszłość” – podkreślili przedstawiciele gdańskiego Caritasu.
Okno życia w Matemblewie w Gdańsku istnieje od piętnastu lat. Mała Helenka jest siódmym dzieckiem, które zostało w nim zostawione.
Okno życia – jak działa?
Ideą okna życia jest możliwość anonimowego pozostawienia noworodka w specjalnie przygotowanym miejscu. „To miejsce, gdzie matki mogą zostawić swoje nowo narodzone dzieci, którymi z różnych przyczyn nie mogą się zaopiekować. To miejsce, które umożliwia kobietom oddanie dziecka w bezpieczne ręce. Nikt z otoczenia nie musi o tym wiedzieć” – podkreśla Caritas.
Okno zazwyczaj otwiera się z zewnątrz. Po umieszczeniu dziecka w małym łóżeczku, które znajduje się na ogrzewanym parapecie, uruchamia się alarm. Włącza się on po dwóch minutach, aby rodzic miał czas się oddalić i zachować anonimowość.
Następnie dziecko trafia na badania lekarskie. Po poinformowaniu pogotowia i policji, w następnej kolejności zawiadamiany jest sąd rodzinny, by można było uruchomić procedurę adopcji.
Czytaj też:
Ciała dwójki dzieci zakopane na podwórku. Na jaw wyszły szokujące faktyCzytaj też:
Alarmujące dane o ubóstwie w Polsce. Ekspert: Bieda często przypomina labirynt bez wyjścia