Wysokość kościelnych opłat to często dla wiernych spory problem. Z jednej strony nie chcą dać za dużo, z drugiej boją się urazić księdza. Najczęściej słyszana odpowiedź: „co łaska”, w żaden sposób nie pomaga w rozwiązaniu tego dylematu. Z pomocą przychodzą jednak otwarci księża, do których dostęp można uzyskać przez media społecznościowe.
Ksiądz Daniel Wachowiak o opłatach za mszę
Popularny w sieci Daniech Wachowiak postanowił wypowiedzieć się na temat opłat za msza święte. – Wiele osób zostawia ofiary, za które zawsze dziękuję i tym samym wypełniają swój obowiązek. Jeżeli jesteś członkiem Kościoła, to utrzymujesz swoją wspólnotę parafialną – mówił. Jak jednak dodawał, zasada „co łaska” w jego ocenie pozostawia wiele do życzenia.
– Ile kosztuje msza? Ona jest bezcenna. Nigdy nie jestem w stanie za nią zapłacić. To nie jest tak, że krew Pana Jezusa coś kosztuje. Pan dał siebie za darmo i gdybym miał za to zapłacić, to nigdy bym się nie wypłacił. W Polsce jest system „co łaska”, który nie do końca mi się podoba – mówił dalej.
Diecezje powinny same ustalać koszty sakramentów?
Duchowny podał przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie w diecezjach często koszt wykupienia mszy jest określany z góry. Jego zdaniem takie rozwiązanie jest dobre. – Moim zdaniem jest to bardziej klarowne. Jeśli chcesz dać więcej, to możesz to zrobić, ale jest z góry ustalona cena i nie ma tutaj żadnych kontrowersji. Wtedy, jeśli zamawiam mszę za osobę zmarłą, to widzę mój trud i zmęczenie – podkreślał.
W Polsce zasady są bardzo różne. Istnieją parafie, które wprowadziły swoje cenniki opłat za sakramenty. Zdecydowana większość pozostaje jednak przy systemie „co łaska”, wprawiając często w zakłopotanie wiernych, którzy nie mogą się zdecydować na konkretną sumę.
Czytaj też:
Kolęda 2024. Ile włożyć do koperty? Ksiądz nie pozostawił złudzeńCzytaj też:
Fikcyjne darowizny na rzecz kilku parafii. Wśród zatrzymanych jest też ksiądz