Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa pozytywnie rozpatrzył wniosek prokuratury w sprawie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego na trzy miesiące w związku z kwestią Funduszu Sprawiedliwości. We wtorek po południu policjanci z Warszawy otrzymali dokumenty dotyczące zatrzymania i doprowadzenia do aresztu Marcina Romanowskiego – poinformowała Wirtualna Polska.
Policja szuka miejsca pobytu posła PiS. Jego adwokat wie, ale nie powie
Funkcjonariuszom jak na razie nie udało się ustalić miejsca pobytu posła PiS. Sprawdzony został adres zameldowania i posiadanych nieruchomości, czy biura poselskie. Poszukiwania wykroczyły już poza Warszawę. – Jeśli próby są nieskuteczne pytamy sąsiadów, rodziny, pełnomocników – skomentował rozmówca WP. Śledczy mogą w ostateczności wystawić za Romanowskim list gończy, czego na razie nie planują robić.
– Obrońca wie, że Romanowski na razie nie został zatrzymany, ale nie chciał powiedzieć, gdzie przebywa jego klient – podało z kolei Radio Zet. W poniedziałek mecenas Bartosz Lewandowski przedstawił zwolnienie lekarskie polityka Prawa i Sprawiedliwości, które jest ważne do 23 grudnia. Adwokat zaznaczył jednocześnie, że będzie się odwoływał do wyroku sądu. Mec. Lewandowski ujawnił również, że jego klient wcześniej „przeszedł ciężki zabieg medyczny”.
Marcin Romanowski poszukiwany przez policję. Zostanie tymczasowo aresztowany
Zdjęcie Romanowskiego opublikował natomiast jego partyjny kolega Janusz Kowalski. „Po ciężkiej operacji. Z krwotokiem. Tusk i Bodnar ponoszą pełną odpowiedzialność za życie posła Romanowskiego, który będzie ich kolejnym więźniem politycznym” – brzmiał opis tweeta. Sam Romanowski z kolei w środę rano zamieścił kilka wpisów w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Gawkowski ostro o Romanowskim. „Nowa władza nie przepuści nikomu, kto był winny”Czytaj też:
Fala komentarzy ws. Romanowskiego. „Żenujące zagrywki” vs. „czas do celi”