Podczas Międzynarodowej Konferencji Artyleryjskiej przedstawiciel koncernu Leonardo poinformował o trwających rozmowach dotyczących badań poligonowych amunicji Vulcano z polską armatohaubicą Krab – podał portal defence24.pl. Przedstawiciel Leonardo odniósł się do potencjalnej certyfikacji amunicji Vulcano z polską armatohaubicą Krab i zdradził, że rozmowy w tej sprawie trwają.
Gdyby negocjacje w tej sprawie zakończyły się sukcesem, to na liście pocisków wykorzystywanych przez Kraba znalazłby się nowy środek bojowy o donośności rzędu nawet 70-80 km. „Do wstępnych konsultacji rynkowych dotyczących 155 mm Amunicji Precyzyjnego Rażenia dla armatohaubic Krab oraz K9A1 zgłosił się m.in. koncern Leonardo z podkalibrową amunicją precyzyjnego rażenia Vulcano GLR naprowadzaną satelitarnie i bezwładnościowo, a opcjonalnie także na plamkę lasera” – czytamy.
Ukraińscy artylerzyści trafili na Krabie w cel oddalony o 70 km. Wykorzystano amunicję Vulcano GLR
W przypadku pocisków Vulcano oznaczałoby to prawie dwukrotnie wydłużenie donośności względem klasycznych rozwiązań z gazogeneratorem dennym. Przedstawiciel PGZ Serwis Orel powiedział, że ukraińscy artylerzyści służący na Krabie mieli trafić w cel oddalony o 70 km. Oznaczałoby to, że w armatohaubicy polskiej produkcji jest wykorzystywana amunicja Vulcano GLR.
Maksymalna donośność Vulcano zależy od długości lufy działa, z którego jest wystrzeliwana i wynosi 55 km w przypadku lufy o długości sześciu metrów lub ponad 70 km w przypadku lufy o długości ośmiu metrów. Ukraińcy podpisali z Polską kontrakt na około 60 Krabów. Sprzęt jest regularnie chwalony przez ukraińskie siły zbrojne. Zadaniem Krabów jest wspieranie ogniem innych jednostek, czy niszczenie konkretnych celów na długie dystanse, tak samo, jak robi to klasyczna artyleria.
Czytaj też:
Potężny spadek zaufania do Andrzeja Dudy. Co zawiodło Ukraińców?Czytaj też:
Zełenski rozmawiał z Tuskiem. Ujawniono szczegóły