Polska pilnie poderwała myśliwce. Dowództwo ujawniło powód

Polska pilnie poderwała myśliwce. Dowództwo ujawniło powód

Polska poderwała myśliwce
Polska poderwała myśliwce Źródło: X / Dowództwo Operacyjne
Rosja nie odpuszcza Ukrainie. W nocy z 12 na 13 grudnia przeprowadzono serię ataków z użyciem m.in. dronów. Na te działania zareagowała Polska.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w piątek 13 grudnia w godzinach porannych poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Te działania to reakcja na aktywność Rosji.

W komunikacie przekazano, że „polskie wojsko zdecydowało się na poderwanie myśliwców w związku z kolejnym atakiem Rosji na Ukrainę z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy”. „Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji” – napisano.

Jednocześnie podkreślono, że „podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami”. „Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” – zapewniono.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie zaatakowali m.in. obwód lwowski

W nocy z 12 na 13 grudnia Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na ukraińskie miasta. Z lotniska Ołenia w obwodzie murmańskim poderwano m.in. bombowce strategiczne Tu-95MS. Wykorzystano również drony, które pojawiły się m.in. nad obwodem lwowskim.

Z kolei mer Charkowa Ihor Terechow informował za pośrednictwem Telegrama, że w trakcie nalotów jeden z dronów rozbił się na dachu czteropiętrowego budynku mieszkalnego. Szczęśliwie w wyniku ataku nikt nie ucierpiał. Łącznie w całym obwodzie Rosjanie ostrzelali ponad 20 miejscowości, w wyniku czego jedna osoba zginęła a dwie kolejne zostały ranne. Odgłosy eksplozji słychać było także na przedmieściach Odessy, o czym poinformował mer Giennadij Truchanow.

facebook

Ukraińcy także przeprowadzili ataki. Rosyjski resort obrony podał, że nad obwodem kurskim strącono pięć ukraińskich dronów. Łącznie miało ich być 13 (nad obwodami biełgorodzkim, lipieckim oraz rostowskim).

Czytaj też:
Ławrow chce gwarantować bezpieczeństwo Ukrainie. „Nie jesteśmy w stanie wojny”
Czytaj też:
Powtórka z 1939 r.? Gen. Skrzypczak: Za taką opieszałość polski żołnierz płacił krwią